Suski: Użyłem ostrych słów, po to, by dotarło to do Brukseli. Nie jesteśmy podludźmi

Suski: Użyłem ostrych słów, po to, by dotarło to do Brukseli. Nie jesteśmy podludźmi

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Newspix.pl / TEDI
Czy Polsce grozi „okupacja brukselska”? W RMF FM ze swojej niedawnej wypowiedzi gęsto musiał tłumaczyć się poseł PiS Marek Suski, który pytał w studio: – Mamy zrezygnować z naszej suwerenności, bo czym jest uznanie wyższości prawa europejskiego nad prawem polskim?

W „Porannej Rozmowie” RMF FM Robert Mazurek nie przepuścił okazji, by dokładnie wypytać posła PiS o jego niedawną wypowiedź. Chodzi oczywiście o głośne stwierdzenie, jakoby Polska miała w niedalekiej przyszłości mierzyć się z „okupantem brukselskim”. Dziennikarz na antenie przywołał nawet całą wypowiedź posła, która brzmiała: – Drodzy państwo Polska „nielegalna” walczyła w czasie II wojny światowej z jednym okupantem, walczyła z okupantem sowieckim, będziemy walczyć z okupantem brukselskim.

Mazurek nie krył zdziwienia i dopytywał: – Naprawdę widzi pan to porównanie do okupacji hitlerowskiej? (...). UE wywozi ludzi do obozów koncentracyjnych? Na ulicach są łapanki?

– Nie, nie, nie, to absolutnie tak nie jest. Miejmy nadzieję, że tak nie będzie, ja mówię o tym, że trzeba się przeciwstawić – odparł Marek Suski, co dziennikarz skwitował krótkim: – Miejmy nadzieję? To pan ma wątpliwości, że UE będzie wywoziła ludzi?

Suski: Użyłem ostrych słów, po to, by dotarło to do Brukseli. Nie jesteśmy podludźmi

– Ja nie mówię, że jest taka sama ( – red.), ale pewne elementy pojawiły się takie, jak przed II wojną światową. Też mówiono, że mamy tam oddać eksterytorialny korytarz, a teraz żądają od nas, że mamy uznać wyższość prawa europejskiego nad prawem polskim – kontynuował swój wywód Suski, a Mazurek wtrącił jedynie: – Pan się nie gniewa, ale ja tu nie widzę w tym żadnej analogii.

Niewzruszony poseł dalej dowodził swoich racji, tłumacząc, że UE przyjęła taktykę, w której po prostu grozi Polsce karami. – Jak Polska nie padnie na kolana i nie stanie się pewnym landem, to będziemy karani – powiedział, a dziennikarz ponownie wyraził zdumienie, dopytując o „land”. – Mamy zrezygnować z naszej suwerenności, bo czym jest uznanie wyższości prawa europejskiego nad prawem polskim? To jest rezygnacja z suwerenności. Temu się należy przeciwstawić – kontynuował Suski.

– A że użyłem rzeczywiście ostrych słów, no to po to właśnie, żeby dotarło to do Brukseli, że my się nie zgodzimy na takie traktowanie, bo nie jesteśmy podludźmi i nie będziemy się godzić na to, żebyśmy byli gorzej traktowani jak inne narody w Unii Europejskiej i to są pewne analogie – mówił poseł PiS.

Czytaj też:
Jaki plan ma opozycja? Radosław Sikorski oburzony pytaniami dziennikarki. „Co ja pani poradzę?”