Kilka dni temu posłanka Małgorzata Chmiel w skrzynce na listy swojego biura poselskiego natrafiła na listy z groźbami, do których dołączony był nóż kuchenny. Polityk bez chwili wahania zawiadomiła o wszystkim policję, która pojawiła się w lokalu w gdańskiej Oliwie. Po zbadaniu narzędzia oraz listu, funkcjonariuszom szybko udało się namierzyć osobę odpowiedzialną.
– W związku z prowadzonym postępowaniem dotyczącym kierowania gróźb, w miniony czwartek gdańscy policjanci zatrzymali w Oliwie 39-letniego mieszkańca Gdańska. Mężczyzna został przewieziony do szpitala specjalistycznego – potwierdzał na łamach Wirtualnej Polski asp. sztab. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Zapewnił, że policjanci nadal wyjaśniają szczegółowe okoliczności tej sprawy.
Przy biurze polityk zainstalowano kamery, mające dodatkowo zabezpieczyć posłankę przed podobnymi sytuacjami. W czerwcu 2020 roku, w trakcie kampanii prezydenckiej, tej samej parlamentarzystce przebito opony w samochodzie, zaparkowanym przed biurem. – Po tym przypadku kamery zostają przy biurze. Małgorzata Chmiel przekazała dziennikarzom, że kamery zostaną na stałe. Zapewniała, że swoimi wypowiedziami zawsze starała się nie budzić agresji.
facebookCzytaj też:
Nieoficjalne doniesienia o ochronie SOP dla ministra Czarnka. Powodem pogróżki?