Mocne oskarżenia ze strony Anny Marii Siarkowskiej. „Macie krew księdza Maksymiliana na rękach”

Mocne oskarżenia ze strony Anny Marii Siarkowskiej. „Macie krew księdza Maksymiliana na rękach”

Anna Maria Siarkowska w Sejmie
Anna Maria Siarkowska w Sejmie Źródło: Sejm
Anna Maria Siarkowska oskarżyła z mównicy sejmowej „ruchy LGBT i skrajną lewicę” o „doprowadzenie do morderstwa ojca Maksymiliana w Siedlcach”. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zareagowała stanowczo.
- W Polsce znowu morduje się księży. Zaczęło się od przypisywania win w ramach odpowiedzialności zbiorowej, potem zaczęło się szczucie. Agresja słowna – tego byliśmy świadkami, profanowanie symboli religijnych, szydzenie tego, co dla Polaków najświętsze, demolowanie miejsc kultu. Potem mieliśmy do czynienia z dehumanizacją katolików i osób duchownych. Zaczęło się również wzywanie do przemocy, a następnie same akty przemocy, a następnie same akty przemocy i agresji fizycznej, pobicia. Ale teraz? Teraz doszło do tego, że 11 listopada, w święto niepodległości, w Siedlcach został zamordowany ksiądz! Ojciec Maksymilian, franciszkanin. Został zamordowany w parku! – grzmiała w  Anna Maria Siarkowska.

Po tym stwierdzeniu posłance próbowała przerwać marszałek Sejmu, która wyłączyła jej mikrofon. – Pani poseł, przepraszam, ale to nie jest wniosek formalny – tłumaczyła. Siarkowska nie chciała jednak ustąpić. – W innym trybie – poradziła jej Witek. To nie przekonało parlamentarzystki i dalej domagała się dopuszczenia do głosu. W końcu marszałek Sejmu nakazała posłance zgłosić wniosek o przerwę. – Ma pani 10 sekund – oświadczyła.

Anna Maria Siarkowska: Doprowadziły do tego ruchy LGBT

– W związku z morderstwem ojca Maksymiliana w Siedlcach, do którego doprowadziły ruchy LGBT, skrajna lewica, w ramach kampanii nienawiści.. – rzucała oskarżenia wzburzona Siarkowska, jednak marszałek Sejmu znów jej przerwała i wyciszyła mikrofon. Witek poinformowała, że wniosek o przerwę już był, więc nie będzie znów poddawała go pod głosowanie, po czym przeszła do kolejnego punktu obrad.

Siarkowska "doprecyzowała" swój wywód na Twitterze. "Nie tylko skrajna lewica i ruchy LGBT, ale również ruchy aborcyjne. Prowadzona przez lata kampania nienawiści wobec katolików zbiera swoje żniwo. Od agresji słownej przez dewastację miejsc kultu, aż do agresji fizycznej. Macie krew księdza Maksymiliana na rękach" - napisała.

twitterCzytaj też:
Awantura w Sejmie. Marszałek Sejmu wykluczyła z obrad kilku posłów Konfederacji

Źródło: WPROST.pl