Cichanouska apeluje o nieutrzymywanie kontaktów z Łukaszenką. „Rozumiem telefon Merkel, ale…”

Cichanouska apeluje o nieutrzymywanie kontaktów z Łukaszenką. „Rozumiem telefon Merkel, ale…”

Swiatłana Cichanouska i Angela Merkel
Swiatłana Cichanouska i Angela Merkel Źródło: Newspix.pl / Tomasz Ozdoba / Abaca
Swiatłana Cichanouska na konferencji w Wiedniu zaapelowała do europejskich przywódców, by nie utrzymywali kontaktów z Alaksandrem Łukaszenką. Odniosła się też do telefonicznych rozmów kanclerz Niemiec Angeli Merkel z białoruskim dyktatorem.

W poniedziałek 22 listopada w Wiedniu miała miejsce międzynarodowa konferencja na temat Białorusi, zorganizowana przez kanclerza Austrii Alexandera Schalenberga. W konferencji, oprócz ministrów spraw zagranicznych wielu europejskich państw, wzięła też udział liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska

Cichanouska apeluje o nieuznawanie Łukaszenki

Swiatłana Cichanouska apelowała do europejskich przywódców, by nie utrzymywali kontaktów z Alaksandrem Łukaszenką.

Łukaszenki nie można przekwalifikować, nie można mu ufać, reżim nie rozumie języka dyplomacji – mówiła. – Dialog powinien odbywać się dopiero wtedy, gdy wszyscy więźniowie polityczni zostaną zwolnieni – podkreśliła

Jej zdaniem, „im dłużej trwa kryzys polityczny na Białorusi, tym atrakcyjniejszy dla zachodnich przywódców jest pomysł zmniejszenia presji na Łukaszenkę i powrotu do tak zwanej realnej polityki”.

Widzimy to na przykładzie kryzysu na granicy Unii Europejskiej z Białorusią. Reżim Łukaszenki częściowo dostał to, czego chciał, dodatkową legitymację dzięki współpracy. To nie powinno być normą – ocenia opozycjonistka.

Cichanouska: Rozumiem telefon Merkel, ale…

Liderka białoruskiej opozycji była dopytywana przez dziennikarzy o komentarz w sprawie dwóch rozmów telefonicznych kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Łukaszenką.

Jeśli chodzi o telefon Angeli Merkel do Łukaszenki, to rozumiem, dlaczego do tego doszło, że chodziło o pomoc migrantom. Ale jako Białorusinka mogę powiedzieć, że ze strony Białorusinów to wygląda bardzo dziwnie po roku bez kontaktów dyplomatycznych i nieuznawania władzy Łukaszenki – oceniła.

Liderka białoruskiej opozycji dodała, że została zapewniona, ze telefon nie oznacza legitymizacji Łukaszenki, a chodziło wyłącznie o pomoc ludziom na granicy. Podkreśliła jednak, że migranci nie powinni umierać na granicy tak samo, jak nie powinni umierać Białorusini w więzieniach. – Musimy zawsze pamiętać o rdzeniu problemów na Białorusi – podkreśliła.

Czytaj też:
Niemcy odrzucają propozycję Białorusi w sprawie 2 tysięcy migrantów. „Rozwiązanie nie do zaakceptowania”

Źródło: WPROST.pl / Radio Swoboda