Paweł Kukiz w programie „Kwadrans Polityczny” na antenie TVP1 był pytany o środową konferencję prasową Łukasza Mejzy, na której wiceminister sportu odpowiedział na zarzuty pod swoim adresem. Polityk przekonywał, że „artykuły na jego temat nie były rzetelnym dziennikarstwem, ale próbą zniszczenia jego cywilnej osoby”. – Jak państwo doskonale wiecie, mamy do czynienia przez ostatnie dni z największym atakiem politycznym po 1989 roku. Atakiem na Zjednoczoną Prawicę i na większość rządową. Atakiem bezpardonowym i bez precedensu – mówił Mejza.
– Nie proszę, błagam, panie redaktorze… To była żenada, żenujący spektakl – oceniał Paweł Kukiz. – Mejza udawał mesjasza, „naprawdę powiadam ci powstań” – kpił z momentu konferencji, w którym wspólnik Mejzy wstał z wózka inwalidzkiego.
Kukiz: Z najuczciwszego człowieka w Sejmie media robią złodzieja
Jednak, gdy prowadzący rozmowę zapytał lidera Kukiz'15, czy Mejza ma prawo się bronić, ten zaczął krytykować media.
– Ma prawo się bronić, ja znam doskonale media. Media manipulują w sposób niebywały. Wszystkie media żyją w symbiozie z partiami politycznymi. Jedne z jednymi, drugie z drugimi – przekonywał.
Kukiz uważa, że media „przekraczają granicę wielokrotnie”.
– Mam kilka pozwów przygotowanych przeciw dziennikarzom. Ja tych spraw nie odpuszczę, „Kukiz kupiony”, „Kukiz się sprzedał za wicemarszałka”… - wymieniał. – Pokażcie mi jedno stanowisko, które wziąłem. Z najuczciwszego człowieka w Sejmie robią złodzieja. Z człowieka, który, mówię o sobie, który nie bierze subwencji, który dopłaca do polityki… W tej kadencji dopłaciłem 100 tysięcy. To ta ferajna, przepraszam, cisną mi się złe, brzydkie słowa na usta… – mówił Kukiz, ale dziennikarz przerwał mu kolejnym pytaniem.
Czytaj też:
Paweł Kukiz przeciwny propozycji PiS, ma też kłopot z Mejzą. „Jeszcze chwilkę wytrzymam”