Łukasz Mejza wydał oświadczenie. Poinformował, że zawiesza działalność polityczną

Łukasz Mejza wydał oświadczenie. Poinformował, że zawiesza działalność polityczną

Łukasz Mejza
Łukasz MejzaŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski/Fotonews
Wiceminister sportu Łukasz Mejza zawiesił swoją działalność polityczną. Jak wynika z oświadczenia polityka, na czas „walki o dobre imię i prawdę”, idzie on na bezpłatny urlop.

„W związku z bezpardonowym atakiem medialnym na mnie na tle politycznym, na środowym briefingu zapowiedziałem złożenie kilkudziesięciu pozwów/wniosków sądowych, co zrealizowałem i nadal realizuję. Chcąc w najbliższych tygodniach w pełni poświecić się walce o swoje dobre imię, prawdę i sprawiedliwość, zawieszam swój udział w pracach Ministerstwa Sportu i Turytyki. Zawnioskowałem o udzielenie mi od dzisiaj urlopu bezpłatnego w MSiT, na który otrzymałem zgodę. Wystąpiłem również do Marszałek Sejmu o urlop z wykonywania obowiązków poselskich” – pisze Łukasz Mejza w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku.

„Wbrew pojawiającym się insynuacjom zapewniam, że wspieram i nadal będę wspierać obóz Zjednoczonej Prawicy” – dodaje.

facebook

Sprawa Łukasza Mejzy

Przypomnijmy, że od kilku tygodni w przestrzeni publicznej dyskutuje się o dymisji wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Powodem jest seria tekstów dziennikarzy Wirtualnej Polski, którzy dowodzą, że w okresie 2020-2021 Mejza miał prowadzić skandaliczną działalność.

Firma Mejzy miała oferować rodzicom nieuleczalnie chorych dzieci terapie, które będą pomocą w ich sytuacji. Wspomniane terapie nie mają jednak żadnego uzasadnienia medycznego. Mejza odcina się od zarzutów i wskazuje, że nigdy nie zarobił na swojej działalności, a także nie przyświecały mu cele zmierzające do oszukania kogokolwiek.

Jak wskazuje polityk, teksty wymierzone są w niego z uwagi na fakt, że „wisi na nim rząd”. W chwili, gdy Zjednoczoną Prawicę opuścił Jarosław Gowin, zostało bez większości w parlamencie. By ponownie zbudować większość, konieczne było dogadanie się z innymi politykami, w tym niezrzeszonym wówczas posłem Łukaszem Mejzą. Głos Mejzy to wobec tego jedna z koniecznych do przetrwania szabel.

Czytaj też:
Bielan podrzucił Kaczyńskiemu bombę z opóźnionym zapłonem. Pat w obozie władzy