Rzecznik rządu do przedsiębiorców: To wygodna wymówka. Dla Episkopatu ma znacznie więcej pobłażliwości

Rzecznik rządu do przedsiębiorców: To wygodna wymówka. Dla Episkopatu ma znacznie więcej pobłażliwości

Rzecznik rządu Piotr Müller
Rzecznik rządu Piotr Müller Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Rzecznik rządu Piotr Müller odniósł się w rozmowie Radiem Zet do nowych obostrzeń covidowych. Na uwagę prowadzącej, że przedsiębiorcy zgłaszają, że nie mają prawnych podstaw do sprawdzania paszportów covidowych swoich klientów, Müller uznał to za „wymówkę”. Więcej pobłażliwości miał jednak w stosunku do tych samych uwag kierowanych przez Episkopat.

Przypomnijmy, że zgodnie z najnowszymi obostrzeniami covidowymi, od 15 grudnia zmniejszono limity osób w różnych obiektach i podczas wydarzeń masowych. Wynoszą one 30 proc. całkowitego obłożenia. Jak komunikował Adam Niedzielski, nie jest to jedyna zmiana, ponieważ osoby w pełni zaszczepione przeciwko koronawirusowi nie wliczają się do tych limitów.

– Najważniejsze jest to, że aby ten limit mógł być w jakikolwiek sposób przekroczony, to organizator, przedsiębiorca, będzie musiał wykazać, że weryfikuje certyfikaty. Jeżeli nie ma weryfikacji certyfikatów przy wejściu to nie ma absolutnie też możliwości przekraczania nowego limitu – mówił minister zdrowia.

Co to oznacza? Ze słów wynika, że przedsiębiorcy mieliby w jakiś sposób „wykazać”, że weryfikują certyfikaty. Nie doprecyzowano jednak, jak mają to robić. Rządowa aplikacja rzeczywiście pozwala na to, by zeskanować kod QR z paszportu covidowego, ale nie pozwala np. na raportowanie do instytucji o tym, że dana osoba została wpuszczona do jakiegoś obiektu.

Rzecznik rządu do przedsiębiorców: To wygodna wymówka

Swoje wątpliwości w tej sprawie zgłaszają przedsiębiorcy, którzy skarżą się, że nie mają narzędzi, by stosować się do nowych obostrzeń – zauważyła prowadząca Gościa Radia Zet. – To wygodna wymówka. W rozporządzeniu jest napisane, że osoba okazująca certyfikat jest poza limitem – odpowiedział przedsiębiorcom rzecznik rządu.

– A jak będzie tylko wypełniony formularz przez klienta, to co wtedy? – dopytywała prowadząca. – Jeśli to zostanie sprawdzone przez sanepid i okaże się, że coś się nie zgadza, to mandat – powiedział rzecznik rządu.

Kiedy jednak Beata Lubecka zauważyła, że podobne wątpliwości zgłasza też Episkopat, który również tłumaczy, że nie ma możliwości weryfikowania, kto posiada paszport covidowy, Piotr Müller złagodził ton i zalecił jedynie „odpowiedzialność” i podobne podejście jak przy poprzednich falach pandemii.

Czytaj też:
Są najnowsze dane o koronawirusie. 660 osób zmarło z powodu COVID-19