Wulgaryzm i „szkoła menelskiej rodziny” w programie TVP Info. Prowadzący nawet nie skomentował

Wulgaryzm i „szkoła menelskiej rodziny” w programie TVP Info. Prowadzący nawet nie skomentował

Marian Kowalski
Marian Kowalski Źródło: Newspix.pl / TEDI
Zapraszany często do TVP Info Marian Kowalski w poniedziałek 10 stycznia w wulgarny sposób opisał polityków Platformy Obywatelskiej. Użył w odniesieniu do nich słowa su***syny.

Poranny program #Jedziemy w TVP Info rozpoczął się od tematu cen energii. Za obecne kłopoty na tej płaszczyźnie eksperci TVP oraz prowadzący Michał Rachoń przypisali oczywiście Donaldowi Tuskowi i Platformie Obywatelskiej. – Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni – stwierdził Rachoń, przed oddaniem głosu Marianowi Kowalskiemu.

– Ja tu filozofię, którą nie wiadomo dlaczego nazywa się liberalną, szkoła Balcerowicza i Tuska, nazywam po prostu klasyczną „szkołą menelskiej rodziny”, która po prostu wynosi sprzęty z domu i sprzedaje na wódkę. I tak to wyglądało za Balcerowicza. Co się da, to „opędzlować” za byle co i byle do następnej flaszki. Tak postępował Donald Tusk, gdy był premierem. Wszystko na sprzedaż – mówił Kowalski.

Ekspert TVP Info obecną krytykę rządu ze strony polityków PO nazwał „hipokryzją”. – Byłem pełen obrzydzenia, jak widziałem kolejnych polityków Platformy broniących polskich piekarzy. Kto wyprowadził centra miast do galerii handlowych? Kto nastawiał przed tymi piekarniami zakazów parkowania samochodów? Kto wprowadzał drastyczne opłaty lokalne? – pytał. – Teraz te su***syny bronią polskich przedsiębiorców. To po prostu obrzydliwe – dodał na koniec.

Ani prowadzący program #Jedziemy Michał Rachoń, ani żaden z jego gości nie odnieśli się do wulgaryzmu, którym posłużył się Kowalski.

TVP winą za podwyżki cen energii obarcza Tuska

Przypisywanie winy za obecne ceny energii to w ostatnim czasie częsty obrazek w telewizji publicznej. „Wiadomości” TVP w swoim materiale z soboty 8 stycznia pokazywały widzom, że „ceny w Polsce wciąż są niższe niż na Słowacji”, wyświetlano też plansze porównujące inflację w niektórych państwach UE w porównaniu do Polski. Co ważne, wskazano, że część z nich nie może, tak jak Polska, realnie hamować podwyżek cen, podnosząc stopy procentowe, ponieważ walutą euro zarządza Europejski Bank Centralny.

Po takim wprowadzeniu „Wiadomości” przeszły do tematu podwyżek cen prądu i gazu. W tym wypadku jako winnego wskazano byłego premiera Donalda Tuska, zresztą zapowiadał to już „pasek”, wyświetlony w momencie, gdy ten materiał zapowiadał Michał Adamczyk: „»Podatek Tuska« uderzył w Polaków”.

– Dzisiaj wszyscy Polacy powinni wysyłać rachunki za gaz i za energię elektryczną Donaldowi Tuskowi, szefowi Europejskiej partii Ludowej, która broni tego fatalnego unijnego systemu - mówił w materiale poseł Janusz Kowalski.

Autor materiału, Damian Diaz, też podkreślał rolę Tuska, mówiąc: – Także dziś Donald Tusk nie nakłania członków EPL, którzy decydują o polityce w Brukseli, do zmian w systemie handlu zielonymi certyfikatami.

Czytaj też:
Tusk jak Sousa? Michał Rachoń: Wyjechał do Brukseli na lepiej płatne stanowisko