Ostre spięcie Budki z dziennikarzem TVP. „Niczego się nie nauczyliście? Niech pan odejdzie!”

Ostre spięcie Budki z dziennikarzem TVP. „Niczego się nie nauczyliście? Niech pan odejdzie!”

Borys Budka
Borys Budka Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Borys Budka był wyraźnie zirytowany pytaniami dziennikarza TVP Info o sprawę Bartłomieja Sienkiewicza. Sieć obiegło nagranie, na którym polityk KO niepewnym krokiem schodzi po schodach w Sejmie, po czym Borys Budka wychodzi z nim z sali plenarnej.

– Czy poseł był pod wpływem alkoholu? – zapytał dziennikarz TVP Info w Sejmie nawiązując do dziwnego zachowania polityka na sali plenarnej. – Dlaczego pan przewodniczący pomógł posłowi Sienkiewiczowi wyjść z sali? – dopytywał. – Naprawdę niczego się nie nauczyliście? W takim dniu? Niech pan odejdzie – odparł były szef Platformy Obywatelskiej.

– Paweł Adamowicz zginął między innymi dlatego. To są ludzie, którzy szczuli na  – mówił Borys Budka, zabierając mikrofon z logo TVP Info. – W taki dzień pan ośmiela się po raz kolejny...Wstyd mi za pana – dodawał wyraźnie wzburzony polityk PO. Wcześniej wraz z Piotrem Adamowiczem Borys Budka zorganizował w Sejmie konferencję w sprawie działań wymiaru sprawiedliwości w trzecią rocznicę zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Bartłomiej Sienkiewicz i jego dziwne zachowanie w Sejmie

O zdarzenia, które miały miejsce na sali sejmowej pytali także inni dziennikarze. – Proszę posłuchać pana Czarnka, co wykrzykiwał z ław rządowych. To jest wierutna bzdura. To, co robią politycy tej władzy, bronią Mejzy, kupczą stanowiskami, a jedyne, co potrafią robić, to produkować fake newsy – odparł Borys Budka.

Były szef nawiązał wypowiedzi ministra edukacji, który krzyknął do niego: Nie wyprowadzaj Sienkiewicza. Wolność Sienkiewicza! – Obserwowałem to z zażenowaniem. Minister odpowiedzialny za edukację wykrzykuje takie bzdury. Chciałbym, aby przedstawiciele rządu za każdym razem byli sprawdzani alkomatem. To by im się przydało – podsumował polityk Platformy Obywatelskiej.

Sprawa Bartłomieja Sienkiewicza. Co wydarzyło się w Sejmie?

W sieci rozpowszechniane jest nagranie z nocnej dyskusji w Sejmie, na którym widać jak poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz schodzi po schodach na sali plenarnej niezbyt pewnym krokiem. Na sali słychać wówczas odgłosy, że do Sejmu należy przynieść alkomat. Posłowie podejrzewali bowiem, że Sienkiewicz może być nietrzeźwy. – To są jakieś bzdury. Rozmawiałem z Bartkiem Sienkiewiczem i przed debatą i w trakcie wyszliśmy – powiedział z pytany o sprawę w Radiu Zet Borys Budka.

Czytaj też:
Borys Budka zdradził, co zmieni KO po wygraniu wyborów. „O matko, tam to będzie tsunami!”