Sojusz PSL i AgroUnii? Władysław Kosiniak-Kamysz i Michał Kołodziejczak wystąpili razem na konferencji prasowej

Sojusz PSL i AgroUnii? Władysław Kosiniak-Kamysz i Michał Kołodziejczak wystąpili razem na konferencji prasowej

Władysław Kosiniak-Kamysz i Michał Kołodziejczak
Władysław Kosiniak-Kamysz i Michał Kołodziejczak Źródło:X / @nowePSL
Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider AgroUnii Michał Kołodziejczak wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Sejmie. Ludowcy poparli apel do rządu w sprawie cen nawozów sztucznych produkowanych w Polsce.

W środę przed południem odbyła się w  konferencja prasowa, na której wspólnie wystąpili prezes Władysław Kosiniak-Kamysz i szef AgroUnii Michał Kołodziejczak.

Wspólna inicjatywa PSL i AgroUnii

Lider ludowców oświadczył, że pojawił się razem z Kołodziejczakiem, by „walczyć o lepszą dolę polskiego rolnika, chłopa, gospodarza”. - Sytuacja na wsi jest bardzo ciężka. Wysokie ceny gazu, wyższe podatki i wyższe ceny energii elektrycznej dotykają wszystkich i dotykają bardzo rolników. Nie ma wroga w obszarze polityki, w obszarze związkowym, w obszarze działalności społecznej, wobec tych, którzy działają na rzecz wsi. Dzisiaj sprawa wymaga wsparcia wszystkich sił, środowisk - mówił

Prezes PSL poinformował, że popiera apel AgroUnii do rządzących, dotyczący cen nawozów sztucznych produkowanych w Polsce. W jego ocenie „to jest sprawa niezwykle bulwersująca”. - Ceny wzrosły czterotonie, są horrendalnie wysokie. Przez to będą bardzo wysokie ceny żywności w kolejnym roku, bo uprawy będą mniejsze, albo rolnicy nie będą w stanie prowadzić swojej działalności - wskazywał Kosiniak-Kamysz. Zaznaczył, że „trzeba szukać wspólnego mianownika”. - Cieszymy się, ze to jest wspólna inicjatywa - podkreślił lider ludowców.

„Są wspólne wyzwania”

Michał Kołodziejczak stwierdził, ze „są wspólne wyzwania”. - Dzisiaj, kiedy sytuacja na polskiej wsi jest najgorsza od kilkudziesięciu lat, nie ma wrogów ii innych spojrzeń, tylko są wyzwania, które przed nami stoją. Dzisiaj to robimy, bo rok 2022 może okazać się historycznym rokiem, kiedy w Polsce produkcja żywności będzie w takiej zapaści, w jakiej jeszcze nigdy nie była - mówił.

Czytaj też:
Michał Kołodziejczak dla „Wprost”: Jeśli uznam, że trzeba, żebym został ministrem albo premierem, to na pewno ten cel osiągnę