Szokujące słowa Siergieja Ławrowa. Rosyjski dyplomata odmówił Ukrainie prawa do suwerenności

Szokujące słowa Siergieja Ławrowa. Rosyjski dyplomata odmówił Ukrainie prawa do suwerenności

Siergiej Ławrow
Siergiej Ławrow Źródło:Newspix.pl / ABACA
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w wywiadzie dla telewizji Rossija24, który cytuje agencja Interfax, zakwestionował prawo Ukrainy do suwerenności.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył na antenie rosyjskiej państwowej telewizji Rossija24, że prawo do suwerenności powinno być respektowane tylko wobec państw, które reprezentują cały naród żyjący na jego terytorium. Oznajmił, że Ukraina nie jest takim państwem od 2014 r. – Myślę, że nikt nie może twierdzić, że reżim ukraiński, poczynając od zamachu stanu z 2014 roku, reprezentuje cały naród mieszkający na terenie państwa ukraińskiego – stwierdził szef rosyjskiej dyplomacji.

Ławrow zakwestionował prawo Ukrainy do suwerenności

W swojej wypowiedzi Ławrow powołał się na dokumenty ONZ mówiące o tym, że „prawo do suwerenności mają te kraje, które wszystkich swoich obywateli traktują jednakowo, szanują ich prawo do samostanowienia, bez względu na ich rasę, religię i kolor skóry”. Jak podała agencja Interfax, w ten sposób Ławrow skomentował oświadczenie Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, który ocenił, że uznanie przez Rosję niepodległości Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej to „naruszenie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy”. Dekret w tej sprawie podpisał w poniedziałek 21 lutego.

Aneksja Krymu przez Rosję

Rosja dokonała nielegalnej aneksji Krymu w 2014 r., po protestach Euromajdanu i upadku w Kijowie rządu Wiktora Janukowicza. Na przełomie lutego i marca armia rosyjska i tzw. oddziały samoobrony Krymu zajęły większość obiektów infrastruktury strategicznej na półwyspie. Pod koniec marca przeprowadzono tam referendum dotyczące przyłączenia do Rosji. Secesję Krymu do Rosji poprało 96,8 proc. głosujących. Dzień później Putin uznał je za niepodległe państwo, a następnie podpisał z przedstawicielami Krymu umowę o przyłączeniu go do Rosji. Władze Ukrainy i społeczność międzynarodowa uznały referendum za nielegalne. W kwietniu Rosja zaatakowała wschód Ukrainy – zostały tam proklamowane samozwańcze Doniecka Republika Ludowa i Ługańska Republika Ludowa.

Czytaj też:
Rosja będzie „przyjaźnić się” z separatystycznymi republikami. Oklaski w Dumie

Źródło: Rossija24/Interfax/Wprost.pl