Kulisy prac nad ustawą o obronie ojczyzny. MZ walczyło z MON, poszło o przywilej dla żołnierzy. Wojskowi poza kolejką w szpitalach

Kulisy prac nad ustawą o obronie ojczyzny. MZ walczyło z MON, poszło o przywilej dla żołnierzy. Wojskowi poza kolejką w szpitalach

Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak
Jarosław Kaczyński i Mariusz Błaszczak Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Ustawa o obronie ojczyzny wprowadzi mnóstwo zmian, ale niektóre budziły do ostatniej chwili wątpliwości np. Ministerstwa Zdrowia. Ostatecznie MON postawiło na swoim, choć podkreślono, że kwestię sporną jeszcze można rozstrzygnąć. Między resortami nie było zgody co do pomysłu, by żołnierze mogli poza kolejką korzystać z opieki zdrowotnej tam, gdzie nadzór nad szpitalem czy przychodnią sprawuje MON.

Ustawę o obronie ojczyzny szumnie zapowiadali szef MON Mariusz Błaszczak i prezes PiS oraz wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński jeszcze pod koniec października ubiegłego roku. Po kilku miesiącach projektem, który ma znieść 14 ustaw, w końcu zajęła się Rada Ministrów i przyjęła go. Można się więc spodziewać, że lada moment trafi on do Sejmu.

Z tym projektem był jednak pewien mały problem: choć samą treść zamieszczono na stronach Rządowego Centrum Legislacji, to jeszcze przed przyjęciem go przez rząd, nie upubliczniono stanowisk ministerstw i innych zainteresowanych zmianami organizacji i gremiów. Jak opisywaliśmy na Wprost.pl 15 lutego, najnowsze informacje RCL o ustawie pochodziły z listopada 2021 roku, gdy kierowano projekt do konsultacji.

Kulisy powstawania ustawy

Wszystko zmieniło się 23 lutego, dzień po tym, jak rząd projekt przyjął, a na ponownej, wspólnej konferencji, Kaczyński i Błaszczak dowodzili o konieczności wprowadzenia zmian, które zapowiadali. Tego dnia w końcu można było zapoznać się z uwagami, stanowiskami, ministerstw itp. W trakcie uzgodnień zastrzeżeń nie miał wyłącznie Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.