Wojna na Ukrainie. Duda przywołał słowa Zełenskiego. „Rosja nie ma potencjału do kolejnego ataku”

Wojna na Ukrainie. Duda przywołał słowa Zełenskiego. „Rosja nie ma potencjału do kolejnego ataku”

Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda
Wołodymyr Zełenski i Andrzej Duda Źródło:Newspix.pl
Od 14 dni Ukraina broni się przed atakami ze strony Rosji. Andrzej Duda – powołując się na słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego – przekazał najnowsze doniesienia z frontu.

zamieścił na swoim profilu na Twitterze wpis, w którym odniósł się do obecnej sytuacji na Ukrainie. Prezydent powołał się na słowa Wołodymyra Zełenskiego. Przekazał, że zdaniem przywódcy Ukrainy „Rosjanie nie mają teraz potencjału do kolejnego frontalnego ataku”. „Zamiast tego terroryzują cywilów bezlitośnie bombardując wsie i miasteczka. Rosyjskie okrucieństwo tylko wzmacnia wolę walki i determinację obrońców Ukrainy” - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych. Przy okazji Andrzej Duda zaapelował o kolejne wsparcie dla Ukrainy.

twitter

Wojna na Ukrainie. Zełenski o Ukrainie w NATO

W swoim wystąpieniu prezydent Zełenski podkreślał, że „pokój odłożony na bok zostanie zgubiony na zawsze”. Podkreślał, że jest on jedną z wartości bezwarunkowych, takich jak prawo do życia dla każdego człowieka. Przypomniał, że o to właśnie walczą obywatele jego kraju. – Tego właśnie chcą nas pozbawić ci słabi okupanci. Oto dlaczego świat musi nas chronić – mówił.

Bez większej nadziei, ale konsekwentnie Wołodymyr Zełenski znów wezwał prezydenta Rosji do dialogu pokojowego. Przekazał Władimirowi Putinowi, że jego kraj jest gotów do negocjacji i chce szukać kompromisów. Zaznaczył jednocześnie, że Ukraina nie zamierza skapitulować. Część swojego wystąpienia poświęcił też kwestii akcesji do Paktu Północnoatlantyckiego, który obecnie wydaje się niemożliwy.

Zełenski ze strony NATO nie otrzymuje pełnego wsparcia. Jego kraj nie został przyjęty do sojuszu, a przestrzeń powietrzna nad Ukrainą nie będzie zamknięta dla rosyjskich samolotów. – Jeśli chodzi o NATO, straciłem zainteresowanie tą kwestią po tym, gdy zdaliśmy sobie sprawę, że NATO nie jest gotowe na przyjęcie Ukrainy. Sojusz boi się konfrontacji z Rosją – stwierdził ukraiński prezydent. Zełenski podkreślał, że jego państwo nie chce być tym, który „błaga o coś na kolanach”. – Nie będziemy takim krajem, nie chcę być takim prezydentem – mówił.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Amerykański wywiad oszacował straty po obu stronach