Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dementuje fałszywe oskarżenia, które rozpowszechniają Rosjanie

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy dementuje fałszywe oskarżenia, które rozpowszechniają Rosjanie

Gruzy Teatru Dramatycznego w Mariupolu
Gruzy Teatru Dramatycznego w Mariupolu Źródło: X / @DmytroKuleba
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdementowała oskarżenia wysuwane przez rosyjskie ministerstwo obrony o rzekomym stosowaniu przez Ukrainę trujących substancji przeciwko ludności cywilnej.

W komunikacie zamieszczonym na Facebooku i Telegramie Służba Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o kolejnych fałszywych oskarżeniach tworzonych przez rosyjskie ministerstwo obrony. Tym razem dotyczą one rzekomych prowokacji z użyciem substancji toksycznych wobec cywilów.

SBU dementuje fałszywe oskarżenia Rosjan

„Oficjalnie informujemy, że SBU, nawet teoretycznie, nie może przygotowywać żadnych prowokacji z użyciem toksycznych substancji. Ponieważ nie działamy tak jak okupanci. Naszym zadaniem jest obrona Ukrainy. I z powodzeniem realizujemy je wspólnie z całym narodem” – oświadczono w komunikacie.

SBU zwraca też uwagę, że doniesienia o „prowokacji” pojawiły się po tym, jak rosyjskie wojska ostrzelały kolumnę cywilów w okolicy Mariupola i zrzuciły bombę na gmach miejskiego Teatru Dramatycznego, gdzie ukrywały się setki mieszkańców, w tym kobiety i dzieci. „Jest więc oczywiste, że takie wypowiedzi najeźdźców są tylko próbą odwrócenia uwagi od kolejnej zbrodni wojennej. Ale żadne fałszerstwa nie odwrócą uwagi od ludobójstwa i katastrofy humanitarnej w Mariupolu, niszczonym przez rosyjskie rakiety i bomby” – czytamy w oświadczeniu.

Władze Ukrainy już wcześniej ostrzegały, że Rosja może przeprowadzić operację „pod fałszywą flagą” z użyciem broni biologicznej lub chemicznej. Ostrzega też przed tym brytyjskie Ministerstwo Obrony i Biały Dom.

Wojna na Ukrainie. Rosja nie robi znaczących postępów

Ukraina broni się przed rosyjską agresją już od 21 dni. Rosyjska ofensywa nadal nie osiągnęła znacznych postępów. Wojsko rosyjskie koncentruje siły i przygotowuje się do wznowienia natarcia na Kijów, Sumy, Charków, Mariupol i Mikołajów. Trwają także przygotowania do desantu na Odessę. Mimo toczących się rozmów pokojowych, Rosjanie kontynuują ostrzał i ataki na obiekty cywilne w miastach.

Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze orzekł, że atak Rosji na Ukrainę był nielegalny i wezwał do natychmiastowego zawieszenia działań wojennych. Z kolei prezydent USA Joe Biden nazwał Putina "zbrodniarzem wojennym".

Czytaj też:
Sekretarz generalny NATO ostrzega: Moskwa może próbować urządzić operację prowokacyjną