Już we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że Rosja w coraz większym stopniu stara się ściągać kolejne oddziały w celu „wzmocnienia i uzupełnienia strat kadrowych na Ukrainie”. „W wyniku tych strat najprawdopodobniej Rosja zmaga się z prowadzeniem operacji ofensywnych w obliczu utrzymującego się oporu Ukrainy” – informowali Brytyjczycy.
Ministerstwo Obrony poinformowało, że „Rosja przerzuca siły z tak odległych miejsc, jak jej Wschodni Okręg Wojskowy, Flota Pacyfiku i Armenia. Coraz częściej stara się również wykorzystywać nieregularne oddziały, takie jak prywatne firmy wojskowe, czy najemnicy z Syrii i innych krajów”. „Rosja prawdopodobnie spróbuje wykorzystać te siły, aby utrzymać zdobyte terytorium i uwolnić swoją siłę bojową, aby wznowić wstrzymane operacje ofensywne” – dodano.
Wojna na Ukrainie. Rosja przerzuca oddziały z Dalekiego Wschodu. Są zdjęcia
Jakby na potwierdzenie tych doniesień, japońskie ministerstwo obrony pokazało w środę zdjęcia czterech rosyjskich okrętów wojennych, które przepłynęły tego dnia przez Cieśninę Tsugaru w północno-wschodniej Japonii.
„Okręty mogą przewozić zmobilizowane na Ukrainę wojska, wozy bojowe itp. Japońskie Ministerstwo Obrony będzie nadal z dużą ostrożnością monitorować sytuację i ruchy rosyjskiej armii” – poinformowało ministerstwo na Twitterze.
Cieśnina Tsugaru to połączenie między Morzem Japońskim a Oceanem Spokojnym, która znajduje się pomiędzy dwoma największymi japońskimi wyspami, Honsiu i Hokkaido. Rzecznik ministerstwa obrony Japonii zauważył, że rosyjskie okręty bardzo rzadko przepływają przez tę cieśninę i znajdują się tak blisko wód terytorialnych Japonii.
Wojna Rosja – Ukraina. Brytyjski wywiad: Rosja ucieka się do użycia mniej precyzyjnej broni
W środę i czwartek brytyjskie ministerstwo obrony przekazało kolejne informacje dotyczące rosyjskich wojsk. Poinformowano, że wojska rosyjskie mają duży problem z poruszaniem się w ukraińskim terenie, dlatego pozostają związane z siecią dróg. Poruszanie się nimi jest z kolei mocno utrudnione przez niszczenie przez siły ukraińskie mostów, co opóźnia działania agresora.
„Ciągłe niepowodzenie Rosji w przejmowaniu kontroli nad przestrzenią powietrzną drastycznie ograniczyło jej zdolność do efektywnego wykorzystania manewrów powietrznych, dodatkowo ograniczając ich możliwości” – dodaje brytyjskie ministerstwo, opierając się na danych wywiadowczych.
Ta sytuacja ma mieć też wpływ na większe niż planowane zużycie zasobów wojskowych. „Biorąc pod uwagę opóźnienia w osiąganiu celów i brak kontroli ukraińskiej przestrzeni powietrznej, Rosja prawdopodobnie zużyła znacznie więcej broni wystrzeliwanych z powietrza niż pierwotnie planowano” – twierdzą Brytyjczycy. „W rezultacie jest prawdopodobne, że Rosja ucieka się do użycia starszej, mniej precyzyjnej broni, która jest mniej skuteczna militarnie i bardziej podatna na straty wśród ludności cywilnej” – dodano.
W ostatnim wpisie z czwartkowego poranka brytyjskie ministerstwo obrony informuje, że „rosyjska inwazja na Ukrainę w dużej mierze utknęła w martwym punkcie na wszystkich frontach”. „Siły rosyjskie poczyniły w ostatnich dniach minimalne postępy na lądzie, morzu iw powietrzu i nadal ponoszą ciężkie straty” – wynika z danych wywiadu. „Ukraiński opór pozostaje zdecydowany i dobrze skoordynowany. Zdecydowana większość terytorium Ukrainy, w tym wszystkie większe miasta, pozostaje w rękach ukraińskich” – czytamy.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. „Bild”: Ławrow leciał do Pekinu, ale w połowie drogi zawrócił