Ukraiński negocjator: Rosja może uderzyć na kraj NATO. Pierwsza w kolejce będzie Polska

Ukraiński negocjator: Rosja może uderzyć na kraj NATO. Pierwsza w kolejce będzie Polska

Mychajło Podolak
Mychajło PodolakŹródło:Newspix.pl / ABACA
– Dziś dla nas Polska jest fantastycznym krajem. To nasz największy partner i przyjaciel. (...) I oczywiście to bardzo irytuje Rosję – mówi w rozmowie z Onetem Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy. Jego zdaniem Rosja to „po prostu szalony kraj” i „następna na ich skali nienawiści jest Polska”.

Mychajło Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy i jeden z głównych negocjatorów delegacji ukraińskiej w rozmowach pokojowych z Rosją, udzielił Onetowi obszernego wywiadu, w którym opowiedział między innymi o przebiegu negocjacji i oczekiwaniach Kijowa dotyczących porozumienia, oraz przewidywaniach co do dalszego przebiegu . W rozmowie pojawia się też wątek dotyczący Polski.

Wojna Rosja – Ukraina. Na jakim etapie są negocjacje?

Mamy dokument, który może być mapą drogową dla pokoju — naszą propozycję porozumienia w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Ta formuła pozwoli nam nie podpisywać dwustronnego traktatu pokojowego z Federacją Rosyjską” – wyjaśnił w rozmowie z portalem. Podolak zaznaczył, że „Rosja zasadniczo zgodziła się, że wielostronne porozumienie o gwarancji bezpieczeństwa może być kluczowe dla jego podpisania”. „Obszerny dokument przewiduje sposób na wstrzymanie ognia i wycofanie wojsk rosyjskich. Bo oczywiście nie można mówić o żadnym porozumieniu pokojowym, gdy wojska agresora stacjonują w Ukrainie” – podkreślił. Negocjator wyjaśnił, że trwają prace w podgrupach prawnych nad dokumentem, którego ostateczna wersja będzie podstawą do rozmów prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i .

Podolak ocenił, że „generalnie bardzo trudno jest negocjować z ludźmi żyjącymi w świecie iluzji”. „Myślę, że gdyby Rosja miała więcej zasobów, wojna toczyłaby się nie tylko na Ukrainie. Wojna byłaby szersza, prawdopodobnie w całej Europie. W końcu Rosja dąży do obniżenia poziomu życia innych krajów, aby wyglądać przyzwoicie na ich tle. Chcą, żeby wszyscy byli biedni, mieli toalety na podwórku. Tego chce Rosja” – wskazał w rozmowie z Onetem.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


„Następna na ich skali nienawiści jest Polska”

W czasie rozmowy padło też pytanie o „agresywne wypowiedzi” Rosji wobec Polski. Podolak zaznaczył, że Polska jest dla Ukrainy „fantastycznym krajem” i to „największy partner i przyjaciel” Kijowa, co „oczywiście bardzo irytuje Rosję”. Zdaniem negocjatora „Rosja to kraj nieprzewidywalny”. „Trzeba zrozumieć, że Rosja nienawidzi dziś Ukrainy na bardzo, bardzo głębokim poziomie. Upokorzyliśmy ich. Od 20 lat udowadniają, że są militarnym potworem, którego każdy powinien się bać. A my od tylu dni udowadniamy, że nie są militarnym potworem, ale po prostu szalonym krajem. Następna na ich skali nienawiści jest Polska” – stwierdził.

Jak wskazał, „sama Rosja niesie koncepcję zniszczenia świata”. „Nie mają szans, by nie eskalować dalej. Mieli zająć Ukrainę i postawić światu ultimatum. A jeśli nie mogą zdobyć Ukrainy, należy zwiększyć stopień eskalacji. A to oznacza uderzenie w kogoś innego. Żeby było jeszcze straszniej. Mogą więc w sposób ukryty lub jawny uderzyć na kraj NATO, a ze względu na nienawiść pierwsza w kolejce będzie Polska” – uważa Podolak.

Czytaj też:
Ambasador RP na Ukrainie dla „Wprost”: Rosji nie da się odgrodzić płotem