Republikanie złożyli w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o broni i amunicji. Jak tłumaczyli, chcą skończyć z tym, że Polacy są najbardziej rozbrojonym narodem w Europie. Celem nowej inicjatywy jest m.in. skrócenie i usprawnienie procedury uzyskania pozwolenia na broń. – W tej chwili mamy bardzo skomplikowane – naszym zdaniem niepotrzebne egzaminy teoretyczne. Chcemy, żeby egzamin składał się przede wszystkim z części praktycznej. Usprawniamy proces uzyskiwania wszystkich zezwoleń koniecznych do wybudowania strzelnicy wojskowej i cywilnej, bo jest ich w Polsce zdecydowanie za mało – mówił jeszcze w marcu Adam Bielan.
Dostęp do broni w Polsce będzie łatwiejszy?
Z kolei Arkadiusz Czartoryski, który reprezentuje autorów projektu tłumaczył, że w Polsce jest obecnie 17 sztuk jednostek broni i 6 pozwoleń na tysiąc mieszkańców, tymczasem np. w Rosji jest 28 pozwoleń na tysiąc mieszkańców i 46 sztuk jednostek broni na tysiąc mieszkańców. – Nie ma najmniejszego powodu, żeby nie ufać, że polskie społeczeństwo jest gotowe szkolić się i przygotować najróżniejszego organizacje, w tym pozarządowe do obrony ojczyzny – zaznaczał.
Polityk dodał, że projekt odnosi się także do kwestii obrony koniecznej. – Chcemy, żeby osoba, która w świetle prawa otrzyma od państwa polskiego broń do ochrony osobistej, nie bała się jej użyć wtedy, kiedy stosuje obronę konieczną – wyjaśniał.
Przy okazji złożenia projektu w Sejmie w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie na którym widać m.in. Adama Bielana i Kamila Bortniczuka, którzy pozują z bronią.
Czytaj też:
Nie będzie embarga na import gazu LPG z Rosji. Przeważyły głosy Konfederacji