Rosyjska ambasada reaguje na wywiad papieża Franciszka. „Jest zawsze mile widzianym, pożądanym rozmówcą”

Rosyjska ambasada reaguje na wywiad papieża Franciszka. „Jest zawsze mile widzianym, pożądanym rozmówcą”

Papież Franciszek
Papież Franciszek Źródło:Newspix.pl / ABACA
Ambasador Rosji przy Stolicy Apostolskiej skomentował głośny wywiad papieża Franciszka, który ukazał się na łamach „Corriere della Sera”. Włoski dziennik nazywa jego słowa „wręcz czułymi”.

We wtorek we włoskim dzienniku „Corriere della Sera” ukazał się głośny wywiad z papieżem. stwierdził w nim między innymi, że „szczekanie NATO pod drzwiami Rosji” mogło skłonić Władimira Putina do . Franciszek nie oceniał jednoznacznie dostarczania broni Ukrainie. Mówił o wyścigu zbrojeń i konflikcie jako okazji do „testowania broni”. – Rosjanie wiedzą już, że czołgi są mało przydatne i myślą o innych rzeczach. Dlatego właśnie toczą się wojny: aby przetestować wyprodukowaną broń – stwierdził Franciszek.

Papież oznajmił też, że nie ma obecnie potrzeby, by sam jechał do Kijowa. – Muszę najpierw pojechać do Moskwy, muszę najpierw spotkać się z . Gdyby tylko Putin zechciał otworzyć drzwi... – powiedział.

Ambasador Rosji reaguje na wywiad papieża Franciszka

Wywiad ściągnął na Franciszka lawinę krytyki. Jedną z nielicznych pozytywnych reakcji jest wypowiedź ambasadora Rosji przy Stolicy Apostolskiej dla prokremlowskiej agencji RIA Nowosti, którą cytuje "Corriere della Sera". – W każdych okolicznościach międzynarodowych dialog z papieżem jest ważny dla Moskwy. A papież jest zawsze mile widzianym, pożądanym rozmówcą – stwierdził Aleksander Awdiejew. Włoski dziennik ocenił, że słowa dyplomaty są "wręcz czułe".

Ukraiński dyplomata: Putin jest głuchy

Z kolei ambasador Ukrainy w Watykanie Andrij Jurasz skrytykował wypowiedź Franciszka. „Znaczące przesłanie Ojca Świętego skierowane do Rosji. Papież Franciszek prosił o bezpośrednie spotkanie z prezydentem Rosji w celu powstrzymania wojny: jednak Putin jest GŁUCHY nie tylko na tę szlachetną prośbę Papieża, ale nawet na głos własnego sumienia: przepraszam, że wspomniałem o czymś, co nie istnieje” – napisał na Twitterze ukraiński dyplomata.

Czytaj też:
Papież Franciszek dołączył do grona ludzi zbędnych