Tusk zaryzykował i odpowiadał na pytania wyborców. „Nie potrafiłem skutecznie wytłumaczyć”

Tusk zaryzykował i odpowiadał na pytania wyborców. „Nie potrafiłem skutecznie wytłumaczyć”

Donald Tusk
Donald TuskŹródło:Facebook / Platforma Obywatelska
W poniedziałek 6 czerwca Donald Tusk spotkał się z mieszkańcami Nowej Rudy i ziemi kłodzkiej. Szef PO zdecydował się na odważny krok i postanowił odpowiadać na pytania publiczności. Nie brakło trudnych tematów, w tym zagadnienia likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych.

– Chciałabym zapytać, gdzie są pieniądze z OFE i pogrzebowego. Czy ma pan już te guziki do naciskania? – spytała w pewnym momencie jedna z mieszkanek regionu, odwołując się do wcześniejszych słów Tuska o guzikach w telefonie, za pomocą których każdy może błyskawicznie weryfikować jego słowa.

– To jest właśnie jeden z tych mitów. Prawdopodobnie moją odpowiedzialnością jest to, że ten mit został ukształtowany, a ja nie potrafiłem skutecznie wytłumaczyć na czym polegała operacja z OFE. Wszystkie pieniądze, które były w OFE, zostały przeniesione na konta ludzi do ZUS-u. I proszę nie mówić, że to jest nieprawda, bo to akurat prosta sprawa i pan to może sprawdzić na swoim koncie – podkreślał Tusk, nie dając sobie wejść w słowo.

– Nie trzeba tego na Wikipedii szukać, to jest proste jak drut. Chciałbym też uświadomić państwu, że operacja dotycząca OFE nie zmieniła w niczym sytuacji ubezpieczonych. Ta operacja na OFE doprowadziła do tego, że gigantyczne pieniądze przestały wyciekać do pośredników. Bo gigantycznym problemem było wtedy to, że gigantyczne kwoty zabierali ci, którzy organizowali OFE, a myśmy chcieli to przerwać – zapewniał.

– Jeszcze raz powtarzam, ta kasa trafiła 1:1 na konta indywidualne. Państwo naprawdę sądzicie – przecież PiS rządzi 7 lat – że ja nadal byłbym na wolności, gdybym ja te pieniądze sobie wziął, albo zagarnął tę kasę? No pomyślcie przez chwilę – wołał Tusk.

Donald Tusk i zasiłek pogrzebowy

– Jeśli chodzi o zasiłek pogrzebowy. Był pewien problem. Słuchajcie, bo to sprawa delikatna, każdy z nas kogoś wtedy żegnał. Był zasiłek pogrzebowy. Nie wiem czy zauważyliście państwo, że usługa firm pogrzebowych była zawsze tak wysoka, jak ten zasiłek i powstały autentyczne fortuny. Dalibyśmy 20 tys. na miesiąc, to pogrzeb kosztowałby 20 tysięcy – tłumaczył szef PO. – To była ta motywacja, żadna inna – dodał.

Czytaj też:
Tusk i Morawiecki spróbują sił w sportowym wyzwaniu? „Doceniam poczucie humoru”

Źródło: WPROST.pl