Donald Tusk skomentował „dupiarza” Trzaskowskiego. „Nie ma żadnego kombinowania”

Donald Tusk skomentował „dupiarza” Trzaskowskiego. „Nie ma żadnego kombinowania”

Donald Tusk obok plakatu wyborczego Rafała Trzaskowskiego
Donald Tusk obok plakatu wyborczego Rafała Trzaskowskiego Źródło:Newspix.pl / Mateusz Slodkowski / Fotonews
Donald Tusk odniósł się do określenia, którego użył jego główny rywal do przewodnictwa w Platformie Obywatelskiej. Podkreślał, że Rafał Trzaskowski słusznie przeprosił za użycie słowa „dupiarz”.

Rafał Trzaskowski w ramach podcastu „WojewódzkiKędzierski” stwierdził, że w młodości nie był „bawidamkiem”, tylko „dupiarzem”. Wyznanie padło podczas wspominania znajomości z aktorem Michałem Żebrowskim i jego imprez z dziewczynami.

– Na szczęście to było lata temu, ja już tego nie pamiętam. Miałem też bardziej konserwatywne podejście do tego typu relacji. Innych kumpli zapraszał, żeby tam szaleć, a mnie, żeby tam o Szekspirze gadać. Nic z tego nie skorzystałem, z tej jego sławy – mówił.

Wojewódzki zapytał polityka, dlaczego w takim razie twierdzi, że słowo „Bawidamek” zna tylko z języka i frazeologii babci, skoro ma świadomość, że był i jest przystojny. – Ale to chodziło o to, że „dupiarz”. Kto mówi bawidamek? – sprostował Trzaskowski. Dopytywany potwierdził, że w jego towarzystwie nie używało się słowa „bawidamek”.

Donald Tusk komentuje „dupiarza” Trzaskowskiego

To właśnie o tę sprawę został zapytany przewodniczący PO podczas swojej wizyty we Wrocławiu. – Jedynym i w sumie takim najwłaściwszym komentarzem są przeprosiny Rafała Trzaskowskiego, który publicznie przeprosił za te słowa. Wydaje mi się, że to jedyna sensowna reakcja. Dobrze, że przeprosił. Każdemu zdarza się powiedzieć coś nie do końca przemyślanego czy nie doi końca mądrego, a nie każdego stać na to, żeby szybko i jednoznacznie przeprosić za niewłaściwe słowa i sformułowania – podkreślał Tusk.

– Zauważyłem, że bardzo wiele osób komentuje tę ewidentną niezręczność, ale wydaje mi się, że przeprosiny Rafała Trzaskowskiego to jest ta właściwa i chyba wystarczająca reakcja. No nie było to szczęśliwe, było to słabe, ale co innego ma zrobić. Mam nadzieję, że przeprosiny usatysfakcjonują tych wszystkich, którzy słusznie poczuli się tym dotknięci – dodawał.

– Tego typu sformułowanie nie powinno paść z niczyich ust. Myślę, że dla kobiet tego typu związki frazeologiczne to jest coś niedopuszczalnego. Doceniam jednoznaczne przeprosiny, nie ma żadnego kombinowania. Zrobił rzecz, za którą powinien przeprosić i przeprosił – zakończył temat Tusk.

Czytaj też:
Trzaskowski tłumaczy się z „dupiarza”. „Przeniosłem się do czasów liceum”

Źródło: WPROST.pl