„Proszę raczej zadzwonić do prezydenta Macrona”. Mocne słowa Szydło w Parlamencie Europejskim

„Proszę raczej zadzwonić do prezydenta Macrona”. Mocne słowa Szydło w Parlamencie Europejskim

Była premier Beata Szydło.
Była premier Beata Szydło.Źródło:Newspix.pl
Była premier Beata Szydło zwróciła się do europosłów, którzy chcieliby wstrzymania wypłaty dla naszego kraju funduszy na KPO. – Proszę raczej zadzwonić do prezydenta Macrona czy kanclerza Scholza, bo oni dzwonią non stop do Putina – mówiła Szydło.

We wtorek, 8 czerwca, w Parlamencie Europejskim odbyła się debata poświęcona przede wszystkim napaści Rosji na Ukrainę, a także jednemu z jej przewidywanych skutków – kryzysowi żywnościowemu, który najsilniej dotknie kraje w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

Niektórzy nie zgadzają się na porozumienie

Jednak nie wszyscy europosłowie skupili się na tych tematach. W dyskusji pojawiły się także wątki dotyczące Polski, a dokładnie zażegnania niedawno sporu na linii Warszawa- Bruksela w kwestii praworządności, dzięki czemu Komisja Europejska zatwierdziła Krajowy Plan Odbudowy.

Niektórzy z deputowanych nie zgadzają się na porozumienie i żądają dalszych nacisków na Polskę. Ich zdaniem, przyjęcie przez Sejm nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym nie przywraca praworządności.

Ponadto, europosłowie Guy Verhofstadt z Belgii i Sophie in ‘t Veld z Holandii rozpoczęli zbieranie podpisów pod wnioskiem o wotum nieufności dla przewodniczącej Komisji Europejskiej za akceptację KPO.

Była premier apeluje o solidarność z Polską

Do zarzutów pod adresem Polski odniosła się we wtorkowej debacie była premier i europoseł PiS Beata Szydło. Na początku zaapelowała o solidarność z naszym krajem, który nie tylko przyjął najwięcej ukraińskich uchodźców, tj. ponad 3 mln osób, ale wspiera także napadniętego sąsiada na wielu płaszczyznach.

- Polska jest tym krajem, w którym nasze rodziny goszczą w swoich domach naszych przyjaciół z Ukrainy (...) Pomagamy humanitarnie i pomagamy militarnie. Nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że Ukrainę należy wspierać, bo oni walczą o wolność nas wszystkich, o suwerenność nas wszystkich. I nigdy też Polska nie próbowała wprowadzać (...) w tej izbie rozwiązań, które de facto wspierały Putina – mówiła Szydło.

„Oni dzwonią non stop do Putina”

Następnie oświadczyła, że ostrze krytyki powinno zostać skierowane nie pod adresem Polski, ale przywódców Francji i Niemiec.

– I jeżeli kieruje pan dzisiaj pod adresem (...) Polski te uwagi, dotyczące tego, że powinny być wstrzymane środki finansowe dla mojego kraju, to proszę raczej zadzwonić do prezydenta Macrona czy kanclerza Scholza, bo oni dzwonią non stop do Putina. I po tych telefonach m.in. doszło do ataków na magazyny żywnościowe w Ukrainie – kontynuowała była premier.

KPO został zatwierdzony 2 czerwca

Przypomnijmy: w czwartek, 2 czerwca, do Warszawy przybyła Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, która oficjalnie ogłosiła zatwierdzenie wypłaty funduszy dla Polski na KPO, czyli Krajowy Plan Odbudowy. To dokument, który w którym uregulowano sposób wydatkowania środków z kasy unijnej na ożywienie gospodarki po pandemii koronawirusa.

Von der Leyen zastrzegła, że wypłata odbędzie się pod pewnymi warunkami, tj. po zrealizowaniu tzw. kamieni milowych, dotyczących wymiaru sprawiedliwości w Polsce.

Wspomnianą kwestię ma załatwić uchwalona przez Sejm pod koniec maja nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym. Została ona przyjęta głosami przede wszystkim posłów Zjednoczonej Prawicy. Posłowie opozycji głosowali przeciw, a 11 posłów Konfederacji wstrzymało się od głosu.

Czytaj też:
Niemcy i Francja poświęcą nas w imię porozumienia z Putinem? Patryk Jaki wskazuje dowód

Opracował:
Źródło: twitter.com/BeataSzydlo