Przypomnijmy: okładka najnowszego numeru tygodnika „Wprost” odbiła się szerokim echem na całym świecie. Tuż po opublikowaniu jej w sieci udostępniło ją wielu dziennikarzy – w tym najbardziej opiniotwórczych mediów – i komentatorów politycznych.
Co przedstawia okładka „Wprost”?
Docenili niezwykle dosadny, ale jednocześnie celny przekaz okładki. Przedstawia ona bowiem prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerza Niemiec Olafa Scholza, którzy prowadzą rozmowę przez symboliczny telefon ze skąpanym we krwi Władimirem Putinem.
To jednoznaczne nawiązanie do niedawnej 80-minutowej rozmowy, którą zachodnioeuropejscy przywódcy przeprowadzili z rosyjskim satrapą. W szerszym kontekście nawiązuje ona wielokrotnych rozmów między Macronem a Putinem, które spotykają się z powszechna krytyką.
Duda skrytykował rozmowy z Putinem
Do krytyków działań przywódców Niemiec i Francji dołączył Andrzej Duda, który udzielił w ostatnich dniach wywiadu niemieckiemu dziennikowi „Bild”. Prezydent przywołał również słynne sformułowanie swojego francuskiego odpowiednika. Zdaniem Macrona napaść na Ukrainę powinna zakończyć się w takich okolicznościach, które pozwolą Putinowi „zachować twarz”.
– Jestem zdumiony wszystkimi rozmowami. One nie przynoszą żadnych rezultatów. Czy ktoś tak rozmawiał z Adolfem Hitlerem podczas II wojny światowej? Czy ktoś powiedział, że Adolf Hitler musi zachować twarz? Że powinniśmy postępować w taki sposób, aby nie upokarzać Adolfa Hitlera? Nie słyszałem takich głosów – podsumował prezydent.
Niemiecki „Focus” skomentował naszą okładkę
Okładka „Wprost” stała się również przyczynkiem do felietonu, który został opublikowany w czwartek niemieckim magazynie „Focus”. Jego autor, Ulrich Reitz, skrytykował wydźwięk okładki, a także argumenty prezydenta Dudy.
„Niemiecki Focus postanowił skomentować okładkę Wprost, no i wyszło im tak: Putin to nie Hitler, bo jeszcze nie zabił 6 mln Żydów. Dobrze, że Scholz z Macronem rozmawiają z Putinem. Ci, którzy krytykują Scholza, grają w grę Putina. Aha” – skomentował na Twitterze Szymon Krawiec, redaktor prowadzący „Wprost Premium”.
„Niemądra, niesolidarna i ahistoryczna”
Felietonista „Focusa” uznał, że nasza okładka „zniesławia Scholza” i „uderza w czuły punkt”, zaś wypowiedzi Dudy są „prowokacyjne”. Co więcej, oskarżył prezydenta Polski o „granie w grę Putina”.
„W środku wojny głowa państwa krytykuje dwóch sojuszniczych szefów rządów za ich postępowanie z wrogiem, z którym wszyscy trzej walczą. Krytyka polskiego prezydenta Dudy pod adresem Olafa Scholza i Emanuela Macrona jest bezprecedensowa, ale jeszcze bardziej: niemądra, niesolidarna i ahistoryczna. Głowa państwa polskiego gra w grę Putina – stwierdził Reitz.
„Nie powstrzyma ich przed strzelaniem”
Jego zdaniem, kontakt z Putinem powinien być podtrzymywany, gdyż może przyczynić się do zakończenia wojny. Odwołał się tutaj do kontaktów radziecko-amerykańskich w okresie zimnej wojny.
„Pomijając fakt, że rozmowa, nawet z wrogami, nie powstrzyma ich przed strzelaniem, ale warto mieć otwarte linie komunikacyjne. Nie inaczej było w najgorszych czasach zimnej wojny, na przykład między rosyjskimi władcami a amerykańskimi prezydentami” – kontynuował Reitz.
„Putin może być bezwzględnym dyktatorem, ale”...
Reitz ostro skrytykował Dudę za porównanie Putina do Hitlera, co określił mianem „prymitywnej propagandy”. Skwitował, że prezydent Polski rzekomo rozbija jedność państw NATO. „W tej sytuacji niepotrzebne są rykoszety”.
„Putin może być nacjonalistą, odwetowym, imperialistycznym i bezwzględnym dyktatorem, ale – jak dotąd – nie zabił milionów ludzi, ponieważ uważa ich za podludzi. Jego ideologia może być skrajnie prawicowa, ale morderstwo przemysłowe sześciu milionów Żydów jest i pozostaje historycznie bezprecedensowe” – napisał felietonista „Focusa”.
Czytaj też:
Niemieccy dziennikarze ostro krytykują Scholza. „Czynisz nas najbardziej żenującym krajem NATO”