Dziennikarka TVN24 zapytała Suskiego o jego słowa. Zadziwiająca reakcja posła PiS

Dziennikarka TVN24 zapytała Suskiego o jego słowa. Zadziwiająca reakcja posła PiS

Marek Suski
Marek Suski Źródło:Newspix.pl / Damian Burzykowski
Marek Suski tak bardzo nie chciał odpowiadać na pytania dziennikarki TVN24, że uciekał przed Mają Wójcikowską po sejmowych korytarzach. Jakie pytanie zdenerwowało polityka PiS?

Na początku czerwca Komisja Europejska zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, jednak szefowa KE Ursula von der Leyen zastrzegła, że decyzja ta nie wiąże się z automatyczną wypłatą unijnych środków. UE przygotowała aneks, w którym wspomniano m.in. o likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Suski o KPO: Ja niczego nie akceptowałem

– Ten aneks tak naprawdę Unia może sobie powiesić w bibliotece jako pamiątkę ich bezczelności. To jest po prostu bezczelność. Słyszałem o warunku likwidacji Izby Dyscyplinarnej. Na to się zgodziliśmy, na taki aneks się nie zgodziliśmy – oświadczył poseł PiS.

Na uwagę, że to rząd PiS uzgadniał z  treść KPO i aneksu, polityk odparł, że nie wie, czy rząd się zgodził, on się nie zgodził i nie będzie tego popierać. Dopytywany, czy rząd zaakceptował warunki uzgodnione z Brukselą w „sposób nie do końca demokratyczyny”, polityk odparł, że „z mediów dowiedzieliśmy się o tym, co tam jest”. – Ja nie wiedziałem, nie akceptowałem. Nie muszę wszystkiego, co rząd akceptuje, akceptować. Ja tego nie akceptuję. To jest bezczelność – upierał się .

Dlaczego Suski uciekał przed dziennikarką?

10 czerwca dziennikarka TVN24 Maja Wójcikowska próbowała zapytać w Sejmie Marka Suskiego o jego słowa. Nie uzyskała jednak odpowiedzi. Telewizyjna kamera zarejestrowała moment, w którym poseł PiS uciekał przed reporterką po schodach i sejmowych korytarzach. – Nie robię konferencji prasowej, nie udzielam wywiadów TVN-owi – powiedział jedynie polityk, po czym wyszedł z Sejmu.

Czytaj też:
Absurdalna rozmowa Marka Suskiego ws. KPO. „Miało nie być jakichś głupich postulatów”