Tusk na Konwencji Przyszłości w Radomiu. „Skończy się PiS, skończy się drożyzna”

Tusk na Konwencji Przyszłości w Radomiu. „Skończy się PiS, skończy się drożyzna”

Donald Tusk w Radomiu
Donald Tusk w Radomiu Źródło:YouTube
O drożyźnie, inflacji, ale też wysokich cenach nawozów czy niskich wynagrodzeniach dla nauczycieli mówił w Radomiu Donald Tusk na Konwencji Przyszłości. – Oni z Polski, kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj, gdzie problemem staje się woda i chleb – zarzucał PiS-owi.

Blisko 6 tys. działaczy Platformy Obywatelskiej stawiło się w Radomiu na Konwencji Przyszłości. Lider PO Donald Tusk, zamiast o przyszłości, zaczął jednak od podsumowywania wszystkich problemów, z którymi borykają się Polacy pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. W konwencji udział brali m.in. przedsiębiorcy czy nauczycielki, z którymi Tusk spotykał się w ostatnich tygodniach.

– Odwiedziłem w ciągu kilku miesięcy blisko 100 miejscowości. Spotykałem na tej drodze ludzi, którzy podobnie jak Wy i prawie cała Polska, są bardzo przejęci tym, co dzieje się w naszej ojczyźnie – mówił Tusk.

W przemówieniu przewodniczącego Platformy Obywatelskiej przewijały się najważniejsze tematy ostatnich miesięcy. Głównym z nich była rosnąca inflacja. Jak wynika z sondażu SW Research dla „Rzeczpospolitej”, właśnie ten wątek zdaniem Polaków zdominuje kampanię przed wyborami w 2023 roku. Donald Tusk przywoływał wypowiedzi prezesa NBP Adama Glapińskiego, który przed wojną sceptycznie wypowiadał się na temat możliwości rozwoju inflacji w Polsce. Wyliczał, o ile wzrosły ceny, i jakie są konsekwencje drożyzny dla Polaków.

Tusk o walce z inflacją

– Istota dobrego rządu to zapewnienie ludziom chleba dobrego i taniego oraz wody zimnej i ciepłej w kranie, a nie chleba za 10, 20 czy 30 zł. Oni z Polski, kwitnącego kraju, dumy Europy, zrobili kraj, gdzie problemem staje się woda i chleb – dodawał. – 1/3 polskich rodzin musiała ograniczyć wyraźnie wydatki na podstawową żywność. 1/3 polskich rodzin musiała zrezygnować z zakupów wyposażenia mieszkania. Liczby nie kłamią i oskarżają ten rząd o zbliżającą się katastrofę – mówił Tusk.

Donald Tusk wskazywał swoje sukcesy w walce z inflacją w czasach, gdy on był premierem. Nie wspomniał jednak, że miało to miejsce w innych okolicznościach, przed pandemią COVID 19 i wojną na Ukrainie. – Jeśli ktoś potrafił inflację wziąć za gardło i zdusić do zera, to był to mój rząd. Od momentu, kiedy utworzyłem pierwszy rząd do momentu, kiedy oddałem go Pani premier Kopacz inflacja zjechała z 5% do poniżej 0! Później przyszedł PiS – wyliczał Tusk.

Kończąc wątek inflacji wskazał, że potrzebni są specjaliści, którzy podejmą decyzje ratujące Polaków przed drożyzną. – Skończy się PiS, skończy się drożyzna. A wy tu jesteście po to, żeby skończył się PiS, bo musi skończyć się drożyzna w Polsce – mówił przewodniczący PO.

Tusk w Radomiu: Zorganizujemy się na ulicy

Donald Tusk nawiązał też do historii Radomia, miasta-gospodarza Konwencji Przyszłości. – W Radomiu w 76' ludzie wyszli na ulice, bo mieli dosyć drożyzny. Wtedy władza odpowiedziała im przemocą, pogardą, kłamstwem. Ten obraz jest tak podobny do dzisiejszego, ze powinien doprowadzać do rozpaczy. Ich zachowanie jest bardzo podobne – mówił. – Przyjdzie taki moment, że i my się na ulicy zorganizujemy, jeśli ta władza nie zniknie – dodał.

Pierwsza decyzja: zespół prokuratorów

Lider PO mówił też o innych kluczowych inicjatywach. Wskazał tu m.in. walkę z pedofilią czy zmianę prezesa Narodowego Banku Polskiego, ale także liberalizację prawa aborcyjnego. – W sprawach pedofilii i przemocy wobec dzieci nie będzie świętych i nietykalnych krów. Święte i nietykalne są tylko dzieci w Polsce. Jedną z pierwszych decyzji powołamy zespół prokuratorów, a nie kom. parlamentarną, która udaje, że kogoś ściga – mówił Tusk.

„Wierzysz w Boga? Nie głosujesz na PiS”

Były premier apelował do mężczyzn, by porozmawiali z kobietami ze swoich rodzin, które uświadomią im, że głosowanie na PiS to dla nich ciąg dalszy koszmaru. – Przepraszam, że będę brutalny, ale co panowie Kaczyński, Rydzyk i Jędraszewski wiedzą o macierzyństwie, ojcostwie, rodzinie i seksie? A chcą nam urządzać życie – mówił. – Jeśli ktoś wierzy w Boga, czy może głosować na kłamstwo, złodziejstwo i nienawiść? Wierzysz w Boga? Nie głosujesz na PiS. To proste jak drut – dodał Tusk.

Gajewska o edukacji, Trzaskowski o wspólnocie

Po przewodniczącym Platformy Obywatelskiej głos zabrała Kinga Gajewska, która mówiła o potrzebach w zakresie edukacji. Powtórzyła zapowiedź Tuska o 20-procentowej podwyżce dla nauczycieli. Rafał Trzaskowski mówił o oburzeniu na próby szczucia i dzielenia Polaków. Prezydent Warszawy mówił o wysiłku Polaków w trakcie głównej fali uchodźców po wybuchu wojny na Ukrainie. O „sprawach i prawach kobiet” opowiadała Aleksandra Gajewska. Na scenie pojawił się także były szef MSZ, a obecnie europoseł Radosław Sikorski, który mówił o sytuacji Polski na arenie międzynarodowej. Plany na walkę z inflacją zaprezentował Borys Budka.

Źródło: WPROST.pl