Kanclerz Niemiec: Gwarancje dla Ukrainy nie będą takie, jak dla członka NATO

Kanclerz Niemiec: Gwarancje dla Ukrainy nie będą takie, jak dla członka NATO

Olaf Scholz
Olaf Scholz Źródło:Newspix.pl / ABACA
W wywiadzie dla stacji ARD kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapewnił, że Niemcy dyskutują z sojusznikami nad kwestią gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zastrzegł jednak, że nie mogą one być takie same jak dla państwa członkowskiego NATO.

W niedzielę 3 lipca kanclerz Scholz pojawił się w telewizji ARD. Usłyszał tam kilka pytań o bieżącą politykę, m.in. o sprawę pokoju na Ukrainie. Ujawnił, że moment zakończenia wojny nie został jeszcze dostatecznie przedyskutowany. - Omawiamy z bliskimi przyjaciółmi kwestię gwarancji bezpieczeństwa, jakich możemy udzielić. Jest to proces, który trwa. Jest jasne, że nie będą one takie same, jak dla kogoś, kto jest członkiem NATO.

Cytujący wywiad Reuters podkreślił, że rządzący od grudnia ubiegłego roku Scholz spotyka się od lutego ze sporą krytyką. Jego przeciwnicy oskarżają go nie tylko o brak empatii w okresie inflacji, ale też o bierność w sprawach związanych z wojną na Ukrainie. Niemcom nie podoba się też, że nie tłumaczy swojej polityki w wystarczający sposób, a jego lakoniczne wystąpienia i zdawkowe odpowiedzi pod adresem dziennikarzy sprawiają wrażenie „aroganckich”.

Scholz odpiera te zarzuty, podkreślając wartość zwartego przekazu. - Jestem przekonany, że dobrze robię, nie wchodząc do grona polityków, którzy co tydzień wygłaszają oświadczenie, z którego w 90 procentach nic nie wynika - stwierdził. Dodał, że dla niego najważniejsze jest realizowanie wygłaszanych deklaracji. Stwierdził, że czasy kryzysu są bardziej odpowiednie dla tych, którzy podejmują fundamentalne decyzje, a nie dla mówców.

Czytaj też:
Scholz twierdzi, że Putin przez rok szykował się do wojny na Ukrainie. „Jest bardzo zły”