Jak dowiadujemy się już z pierwszych zdań komentarza sędziego Wyrębaka, do napisania kilku akapitów skłoniły go niedawne wypowiedzi Donalda Tuska i Krzysztofa Śmiszka. Chodzi o postulowane przez szefa PO „odkucie” prezes Przyłębskiej od fotela prezesa TK oraz o siłowe „wyprowadzeniu” sędziów dublerów z Trybunału, za którym opowiada się głośno poseł Lewicy.
„Quo vadis Polsko?” – pyta Jarosław Wyrembak, stawiając na końcu aż dwa znaki zapytania. „Moim zdaniem na Trybunale Konstytucyjnym się nie skończy. Na pewno będzie odkuwanie i wyprowadzanie siłą Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa i Prokuratury. Może uda się też jakoś wyzerować Sejm i Senat” – pisze, puszczając wodze fantazji.
Sędzia Wyrembak do swojej listy dodaje też Prezydenta RP oraz media ojca Rydzyka: Radio Maryja i Telewizję Trwam. „Bo nie mówią nic o tym, na kogo nie mogą głosować wierzący w Boga Polacy” – rzuca. Pisze też o „rynsztokowym okrzyku”, który przypisuje „wściekłym na Trybunał miłośniczkom przerywania ciąży”.
Zdaniem Wyrębaka ów okrzyk stał się obecnie trwałą „podstawą programową” osób, mających jego zdaniem ochotę na przyszłe funkcje i stanowiska, dostępne po „odkuciu” i „wyzerowaniu”. Sędzia TK straszy nowymi „rządami prawa”, sprawowanymi „za pomocą sierpa i młota”. „Tylko ostrzegam, że widmo naciąga – żeby nie było później, że nikt nie uprzedzał. Tylko ostrzegam – zanim nas wszystkich odkują, wyzerują i siłą wyprowadzą. Zanim zwiążą nam ręce i zakleją usta – może znowu odwołując się do wiary w nagle odnalezionego Boga” – zakończył dramatycznie.
Kim jest sędzia Jarosław Wyrębak?
Sędziego Wyrębaka do Trybunału Konstytucyjnego rekomendowało Prawo i Sprawiedliwość. Zastąpił w nim zmarłego sędziego Henryka Ciocha. W 2015 roku po wyborach wybrano go na sędziego Trybunału Stanu. Wcześniej pracował w Biurze RPO, Naczelnej Izbie Lekarskiej, prowadził praktykę adwokacką oraz wykonywał zawód notariusza.
Czytaj też:
Poseł Kierwiński skrytykował TK. Sędzia Pawłowicz odsyła go m.in. do trumny