Po masowych demonstracjach i trwającym wiele tygodni kryzysie prezydent Sri Lanki wreszcie zrezygnował ze swojej funkcji. Dokonał tego za pośrednictwem oświadczenia, które odczytano w telewizji w piątek 15 lipca. Rezygnację przesłał na ręce spikera parlamentu, Mahindy Yapy Abeywardeny. Sam bowiem już w czwartek 14 lipca uciekł do Singapuru, a stamtąd do Arabii Saudyjskiej.
Yapa Abeywardena zapowiedział już, że parlament spotka się w sobotę 16 lipca, a nowy prezydent Sri Lanki zostanie wybrany w ciągu siedmiu dni. Odejście Rajapaksy pozostawiło sporą wyrwę w administracji tego wyspiarskiego kraju. Międzynarodowy Fundusz Walutowy już zapowiedział, że potrzebuje na tej pozycji lidera, z którym będzie mógł wznowić rozmowy na temat pożyczki wspierającej upadającą ekonomię państwa.
Chaos na Sri Lance
Pełniący obowiązki prezydenta premier Ranil Wickremesinghe ogłosił stan wyjątkowy na terenie całego kraju i godzinę policyjną w prowincji Zachodniej ze skutkiem natychmiastowym. Decyzja zapadła po tym, jak kilkaset osób domagających się jego rezygnacji otoczyło jego biuro w Kolombo.
Niezadowolenie Lankijczyków z powodu kryzysu gospodarczego narastało od miesięcy, ale protesty wybuchły z ogromną siłą w ostatni weekend. Demonstrujący przejęli kluczowe budynki rządowe w Kolombo, obwiniając klan Rajapaksów i ich sojuszników za niekontrolowaną inflację, korupcję oraz poważne braki paliwa i leków. W kwietniu kraj ogłosił, że jest niewypłacalny.
Sri Lanka bankrutuje
Od kilku miesięcy w Sri Lance trwają antyrządowe protesty. Kryzys polityczny jest następstwem dotkliwego kryzysu gospodarczego, który ogarnął ten mały, wyspiarski kraj. W ostatnich miesiącach pojawiły się problemy z dostawami najbardziej potrzebnych towarów. W kwietniu kraj oficjalnie ogłosił, że jest niewypłacalny.
Protestujący o fatalną sytuację ekonomiczną obwiniają rządzącą Sri Lanką od dekad rodzinę Rajapaksów i ich sojuszników. Ich zdaniem to właśnie ten klan odpowiada za niekontrolowaną inflację, która wynosi obecnie ponad 55 proc., korupcję oraz poważny brak paliwa i leków.
Stan wyjątkowy na Sri Lance. Komunikat polskiego MSZ
Leżąca na Oceanie Indyjskim Sri Lanka cieszy się dużą popularnością wśród turystów, także z Polski. Na ostatnie wydarzenia zareagowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych. „W związku z napiętą i pogarszającą się sytuacją ekonomiczną oraz zgłoszeniami dot. odwoływanych lotów powrotnych Polakom przebywającym obecnie na Sri Lance zalecamy zachowanie szczególnej ostrożności, unikanie zgromadzeń i stosowanie się do zaleceń władz miejscowych” – czytamy w komunikacie.
Czytaj też:
Wdarli się do siedziby prezydenta i pływali w basenie. Chaos na Sri Lance