„Byle kto nie powinien się wyzłośliwiać na temat Polaków”. Minister wskazał, kogo ma na myśli

„Byle kto nie powinien się wyzłośliwiać na temat Polaków”. Minister wskazał, kogo ma na myśli

Michał Wójcik
Michał WójcikŹródło:Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
– Mamy zbyt trudną historię, żeby, byle kto w Parlamencie Europejskim wyzłośliwiał się na temat Polaków – stwierdził minister Michał Wójcik. Dopytany przyznał, kogo ma na myśli.

Minister Michał Wójcik z Solidarnej Polski na antenie Polskiego Radia 24 był pytany o konflikt polskich władz z Unią Europejska o kwestię praworządności.

Wójcik: Wahadło się odwróci. Będzie czas rozliczeń

Wymiar sprawiedliwości to nie jest obszar, w który Unia Europejska może wkraczać – mówił Wójcik. – To bardzo daleko idące nadużycie. Przyjdzie kiedyś czas, że wahadło się odwróci. Będzie czas rozliczeń tych, którzy są u steru Unii Europejskiej – dodał.

Minister stwierdził, że nie podoba mu się traktowanie Polaków.

Nas się nie powinno się uczyć praworządności. Mamy zbyt trudną historię, żeby, przepraszam, byle kto w Parlamencie Europejskim wyzłośliwiał się na temat Polaków– powiedział.

Prowadząca rozmowę Eliza Olczyk dopytywała, kogo Wójcik ma na myśli.

Wielu posłów. A pamięta pani taka panią europoseł, która mówiła o zagłodzeniu Polaków?– spytał.

Nie, ona mówiła o zagłodzeniu rządu. To was chciała zagłodzić, a nie nas wszystkich – odparła prowadząca.

Można to tak interpretować. Ale jeśli pani nie przeszkadza to, że są debaty na temat praworządności w Polsce, a nie ma debat na temat tego, co się dzieje w innych krajach. Chociażby Holandia. Holenderscy rolnicy protestują i brutalnie tłumione są te protesty – stwierdził.

Doprecyzowując, dwa lata temu niemiecka wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Katarina Barley krytykowała co prawda rząd , ale jeśli chodzi o „finansowe zagłodzenie”, to te słowa dotyczyły . Nagłówek mówiący o „zagłodzeniu Polski i Węgier” dodała niemiecka stacja radiowa w internetowym streszczeniu rozmowy, która potem za sprawę przepraszała.

Wójcik bagatelizuje wpływ środków z KPO. Nawiązał do Powstania Warszawskiego

Wójcik był również pytany o ciągły brak wypłaty unijnych pieniędzy na polskie KPO.

KPO powinno być dawno wypłacone i tyle, nie ma tu o czym rozmawiać – mówił minister. – A ja nie przeceniałbym środków z KPO. One się należą, powinny być i są potrzebne. Ale wpływ na wzrost gospodarczy to w tym roku to miało być 0,1 proc., w przyszłym bodajże 0,4 proc. – bagatelizował.

Wójcik podkreślił jednak ponownie, że te środki są potrzebne.

Żebym nie był zrozumiany, że nie chcemy tych pieniędzy, ale są rzeczy ważniejsze – ocenił, nawiązując do rocznicy Powstania Warszawskiego. – Ludzie wtedy walczyli o suwerenność, o wolność i to nie miało swojej ceny. Oddanie suwerenności za pieniądze? Nie, tego nie powinno być – podkreślił.

Czytaj też:
Były senator PO uderza w Donalda Tuska. „Bryluje wśród polityków traktujących wyborców jak idiotów”

Opracował:
Źródło: Polskie Radio 24