Rosja zawiesza amerykańskie inspekcje swojej broni jądrowej. Mówi o braku „równości stron”

Rosja zawiesza amerykańskie inspekcje swojej broni jądrowej. Mówi o braku „równości stron”

Rosyjski międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM)
Rosyjski międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) Źródło:Shutterstock / Andrew Lipatov
Rosja poinformowała o wstrzymaniu możliwości kontrolowania swoich obiektów jądrowych przez Amerykanów, które odbywały się w ramach traktatu New START. Tłumaczy to narzuconym przez USA zakazem lotów i trwającą pandemią koronawirusa.

W poniedziałek 8 sierpnia rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało USA, że wstrzymuje amerykańskie inspekcje swoich obiektów broni jądrowej w ramach dwustronnego układu New START. Traktat z 2011 roku dotyczy redukcji strategicznej broni nuklearnej (New START można też tłumaczyć jako „nowy początek”).

Zgodnie z postanowieniami traktatu NEW START każda ze stron zobowiązała się do ograniczenia liczby swoich głowic nuklearnych dla rozmieszczonych międzykontynentalnych pocisków balistycznych (ICBM) oraz pocisków balistycznych wystrzeliwanych z okrętów podwodnych (SLBM) do łącznie 1550. Do limitu tego wlicza się też liczbę ciężkich samolotów bombowych.

Rosja wstrzymuje możliwość kontrolowania obiektów jądrowych przez USA. „Niedopuszczalna sytuacja”

Rosyjskie MSZ tłumaczy zawieszenie inspekcji tym, że w realiach trwającej wojny amerykańskie żądania inspekcji „nie uwzględniają istniejących realiów, stwarzają jednostronne korzyści dla Stanów Zjednoczonych i skutecznie pozbawiają Federację Rosyjską prawa do przeprowadzania inspekcji na ziemi amerykańskiej”.

Rosjanie twierdzą, że rosyjscy inspektorzy nie mogą swobodnie dotrzeć do USA z powodu zakazu lotów z Rosji do USA i krajów sojuszniczych oraz ograniczeń wizowych dla krajów tranzytowych, podczas gdy inspekcje amerykańskie w Rosji przebiegają bez przeszkód.

„Naszym celem jest wyeliminowanie takiej niedopuszczalnej sytuacji i zapewnienie, aby wszystkie mechanizmy START działały w ścisłej zgodzie z zasadami parytetu i równości stron, co było sugerowane przy jej uzgodnieniu i wejściu w życie. Teraz te zasady nie są zachowane” – czytamy w komunikacie MSZ.

Dodatkowo w komunikacie rosyjskiego MSZ stwierdzono, że „bardzo trudna” pozostaje sytuacja epidemiologiczna związana z COVID-19 i nie ma tendencji do wyraźnego zmniejszania się pandemii, a „szczególnie” wzrost wskaźnika zachorowalności Rosja obserwuje w USA.

„Uważamy, że w obecnej sytuacji strony powinny zrezygnować z celowo kontrproduktywnych prób sztucznego przyspieszenia wznowienia czynności kontrolnych START i skupić się na dokładnym zbadaniu wszystkich istniejących problemów w tym obszarze, których pomyślne rozwiązanie umożliwiłoby powrót do pełnego zastosowania wszystkich mechanizmów weryfikacji Traktatu, tak szybko, jak to możliwe” – czytamy w komunikacie rosyjskiego MSZ.

„Charakter tymczasowy”

Rosjanie twierdza, że podjęte przez nich działania mają charakter tymczasowy.

„Rosja jest w pełni zobowiązana do przestrzegania wszystkich postanowień Układu START, który w naszych oczach jest najważniejszym instrumentem utrzymania międzynarodowego bezpieczeństwa i stabilności. Wysoko cenimy jego wyjątkową rolę w zapewnieniu niezbędnej przejrzystości i przewidywalności w stosunkach między Rosją a Stanami Zjednoczonymi w krytycznie ważnym obszarze nuklearnym i rakietowym” – czytamy.

„Po rozwiązaniu dotychczasowych, problematycznych kwestii dotyczących wznowienia czynności inspekcyjnych na mocy Traktatu, zapowiedziane przez nas wstrzymanie czynności inspekcyjnych zostanie natychmiast anulowane i będzie można je całkowicie przywrócić. Jesteśmy przekonani, że byłoby to zgodne z interesami zarówno Moskwy, jak i Waszyngtonu. Jesteśmy gotowi przyczynić się do osiągnięcia tego celu” – dodano.

Czytaj też:
Do czego zdolna jest Rosja w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej? „Skala katastrofy osiągnęłaby 7 poziom”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl