Rosja grozi Stanom Zjednoczonym. Przedstawiciel Kremla wskazał „punkt bez powrotu”

Rosja grozi Stanom Zjednoczonym. Przedstawiciel Kremla wskazał „punkt bez powrotu”

Kreml
Kreml Źródło: Shutterstock
Dyrektor departamentu północnoamerykańskiego w rosyjskim MSZ ostrzegł Stany Zjednoczone przed wpisaniem Rosji na listę krajów – sponsorów terroryzmu. Jak wskazał, mogłoby się to skończyć zerwaniem stosunków między krajami.

Rosyjska, państwa agencja TASS zapytała dyplomatę, czy Kreml rozważa możliwość obniżenia stosunków dyplomatycznych między Moskwą a Waszyngtonem. „Nie chciałbym wdawać się w hipotetyczne spekulacje na temat tego, co jest możliwe, a co nie jest możliwe w obecnej niespokojnej sytuacji, kiedy ludzie Zachodu na czele ze Stanami Zjednoczonymi deptali prawo międzynarodowe i absolutne tabu w praktyce dyplomatycznej” – powiedział Aleksander Darchijew.

Oświadczył jednak, że jeśli Stany Zjednoczone uznają Rosję za „sponsora terroryzmu”, to byłby to „punkt bez powrotu”. „Uznanie Rosji za państwowego sponsora terroryzmu doprowadziłoby do najpoważniejszych szkód ubocznych w dwustronnych stosunkach dyplomatycznych, aż do ich obniżenia, a nawet zerwania. Strona amerykańska została ostrzeżona” – powiedział dyplomata.

Rosja na liście państw sponsorujących terroryzm?

Aktualnie na amerykańskiej liście państw – sponsorów terroryzmu, prowadzonej przez Departament Stanu, figurują cztery państwa: Iran, Korea Północna, Kuba i Syria, a wykreślono z niej Irak, Jemen Południowy, Libię i Sudan. Wpisu dokonuje sekretarz stanu USA wobec państwa „wielokrotnie wspierającego akty terroryzmu międzynarodowego”. Umieszczenie państwa na liście oznacza nałożenie na niego sankcji.

W lipcu spikerka amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi wezwała Antony'ego Blinkena do umieszczenia na liście Rosji. 28 lipca uchwałę w tej sprawie przyjął Senat. Uznania Rosji za państwo – sponsora terroryzmu domagał się też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Czytaj też:
Sankcje mają sens, bo Chiny nie zastąpią Rosji współpracy z Zachodem

Źródło: TASS/Wprost.pl