Firma od traktora dla wiceministra przerwała milczenie. „Film był nagrywany jawnie”

Firma od traktora dla wiceministra przerwała milczenie. „Film był nagrywany jawnie”

Norbert Kaczmarczyk
Norbert KaczmarczykŹródło:X / @N_Kaczmarczyk
Firma, która dostarczyła traktor dla wiceministra rolnictwa Norberta Kaczmarczyka nie widzi nic złego w tym, że polityk wystąpił w jego reklamie. Diler przekonuje, że film był nagrywany jawnie, a osoby na nim widoczne wyraziły na to zgodę.

W sobotę 20 sierpnia wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk wziął ślub. Na wystawnym weselu bawiło się ponad 500 osób, w tym czołowi politycy Solidarnej Polski. Uwagę mediów przyciągnął prezent, który polityk otrzymał od swojego brata – warty półtora miliona ciągnik John Deere. Maszyna została przekazana młodej parze przez dilera na oczach wszystkich gości. Wiceminister oblał maszynę szampanem, a ksiądz ją poświęcił. Przy okazji firma Agro Wanicki nagrała wideo promocyjne, które szybko trafiło do sieci. Wiceminister wziął de facto udział w reklamie prywatnego przedsiębiorstwa.

Burza po weselu wiceministra

Po weselu rozpętała się burza. Koalicja Obywatelska zażądała kontroli oświadczeń majątkowych wiceministra i złożyła zawiadomienie do CBA. Kaczmarczyk oświadczył, że „ciągnik pozostaje własnością brata”, a „przekazanie traktora parze młodej miało charakter symboliczny, oznaczający udostępnienie go do użytku na gospodarstwie”. Całą sprawę uznał za „brutalną napaść polityczną”. Wiceministra bronią też jego koledzy z Solidarnej Polski. Europosłanka Beata Kempa ironizowała na Twitterze, że Borys Budka powinien „podać jeszcze do CBA wesele Boryny – też było najbogatsze we wsi”. Z kolei poseł Tadeusz Cymański stwierdził, że „w rodzinie nic nie ginie”, „ciągnik był z prawego łoża” i „wyżywają się na tym biednym Norbercie”.

facebook

Diler ciągników zabrał głos

W piątek głos w sprawie zabrał też diler traktorów. „Film opublikowany na firmowym kanale spółki był nagrywany jawnie, przy aktywnym udziale osób odbierających ciągnik, co jest wprost widoczne na udostępnionym materiale. Osoby wyraziły na to zgodę, co jest widoczne na nagraniu” – oświadczyło w mailu biuro marketingu firmy Agro Wanicki w odpowiedzi na pytania Onetu.

„Przedmiotem działalności spółki jest sprzedaż maszyn rolniczych, wobec czego spółka nie czuje się kompetentna ani uprawniona do formułowania opinii na temat decyzji podejmowanych przez użytkowników produktów nabytych od spółki. Przygotowywanie i upublicznianie nagrań z wydania jest upowszechnioną praktyką rynkową i również w naszej organizacji jest praktykowane” – napisano w oświadczeniu.

twitter

Firma dostarczała też już wcześniej ciągniki dla państwowego przedsiębiorstwa „Wody Polskie” czy wojska.

Czytaj też:
Kuriozalny materiał „Wiadomości” TVP. „Atak opozycji na ślubny prezent”

Źródło: Onet.pl/Wprost.pl