„Gumowa pupa” prezydenta Rosji. Władimir Putin w osobliwym przemówieniu do dzieci

„Gumowa pupa” prezydenta Rosji. Władimir Putin w osobliwym przemówieniu do dzieci

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP / Epa/Gavriil Grigorov / Sputnik / Kremlin Pool
W czwartek 1 września Władimir Putin przyleciał do graniczącego z Polską Obwodu Kaliningradzkiego, gdzie uczestniczył w uroczystościach z okazji Dnia Wiedzy, czyli rosyjskiego początku roku szkolnego. W trakcie wizyty polityk zaskoczył sformułowaniem, użytym podczas przemówienia.

Wizyta Władimira Putina w Kaliningradzie według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa miała być „wizytą roboczą”. Rosyjski przywódca miał na jeden dzień wcielić się w rolę nauczyciela i poprowadzić otwartą lekcję nowego przedmiotu szkolnego, nazwanego: „Rozmowy o tym, co ważne”. Na tych lekcjach młodzi Rosjanie mają uczyć się „patriotyzmu” i „trzeźwego osądu” – zarówno w stosunku do historii, jak i aktualnych wydarzeń.

Służby prasowe Kremla podały, że wystąpienia prezydenta mogli wysłuchać laureaci olimpiad i konkursów z dziedziny kultury, sztuki, nauki i sportu. Po wszystkim polityk miał też odwiedzić kompleks muzealno-teatralno-edukacyjny oraz kaliningradzki oddział rosyjskiej Akademii Marynarki Wojennej im. Pawła Nachimowa.

Podczas wystąpienia Putina przed kaliningradzkimi dziećmi doszło do dziwnej sytuacji. Prezydent Rosji użył stwierdzenia, które dość trudno zinterpretować. – „Pracowitość to w ogóle jest osobny talent. To nie jest po prostu – wybaczcie – gumowa pupa” – oznajmił w pewnym momencie dyktator, śmiejąc się z własnych słów. Jak mówił dalej, pracowitość to umiejętność zmuszenia się do produktywnej pracy, co w połączeniu z prawidłową organizacją i dyscypliną pomaga osiągnąć sukces.

Putin do dzieci o wojnie w Ukrainie

W rozmowie z uczniami Putin mówił też o wojnie prowadzonej w Ukrainie. – Na terytorium dzisiejszej Ukrainy zaczęli tworzyć antyrosyjską enklawę, która zagraża naszemu państwu. Dlatego nasi chłopcy, którzy walczą tam, zarówno chroniąc mieszkańców Donbasu, jak i samą Rosję. I to, oczywiście, zasługuje na wsparcie całego społeczeństwa – przekonywał.

– Spośród tych, którzy uważają, że dziś dochodzi do jakiegoś rodzaju agresji Rosji, nikt nie wie i nie rozumie, że po przewrocie z 2014 roku na Ukrainie, mieszkańcy obwodów donieckiego, ługańskiego, Krymu, nie chcieli uznać rezultatów tego przewrotu – przekazywał najmłodszym państwową propagandę. – To wszystko nie jest temat dla dzieci, ale jest dość zrozumiałe – dodawał.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Białoruska propaganda przekroczyła wszelkie granice. To trzeba zobaczyć

Źródło: WPROST.pl / Ukraińska Pravda