Ursula von der Leyen: Trzeba było wsłuchać się w głosy z wewnątrz UE, w tym z Polski

Ursula von der Leyen: Trzeba było wsłuchać się w głosy z wewnątrz UE, w tym z Polski

Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen Źródło:europa.eu
W środę 14 września przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła coroczne orędzie o stanie Unii. Zgodnie z oczekiwaniami, sporą jego część poświęciła kwestii wojny w Ukrainie i wspólnej europejskiej odpowiedzi na ten kryzys.

– Nigdy wcześniej ten parlament nie debatował o stanie Unii podczas wojny na europejskiej ziemi – podkreśliła już w pierwszych zdaniach przewodnicząca Komisji Europejskiej. Przypomniała słuchaczom o poranku 24 lutego, kiedy zszokowani Europejczycy dowiadywali się o brutalnym ataku Rosji na Ukrainę. Zaznaczyła, że w tamtej chwili narody europejskie zjednoczyły się w solidarności z Kijowem. – Od tamtej chwili Europejczycy nie chowali się, nie wahali. Znaleźli w sobie odwagę, by postąpić słusznie – mówiła.

Von der Leyen przypomniała, że 15 lat temu podczas kryzysu ekonomicznego potrzeba było lat, zanim Unia Europejska wypracowała wspólne rozwiązania. Podczas pandemii Covid-19 do podjęcia wspólnych decyzji potrzeba było już tylko kilku tygodni, natomiast w momencie rosyjskiej agresji na Ukrainę odpowiedź była „natychmiastowa”. – Myślę, że możemy być z tego dumni – podkreślała.

Szefowa KE z naciskiem oświadczyła, że trwający obecnie konflikt to nie tylko wojna Rosji z Ukrainą, ale też autokracji z demokracją. – Jestem przekonana, że Putin upadnie, a Ukraina przetrwa – oznajmiła, wywołując brawa na sali. W dalszej części swojego wystąpienia zapewniła, że sankcje działają i zostaną utrzymane.

Vond der Leyen: „Team Europa” wspiera Ukrainę

Von der Leyen poinformowała, że do tej pory „team Europa” dostarczył Ukrainie 19 miliardów euro, nie licząc wsparcia wojskowego. Zaznaczyła, że odbudowa kraju będzie również kosztowna. Ujawniła też, że będzie rozmawiać z prezydentem Zełenskim o wspólnym rynku, który nazwała jednym z największych osiągnięć UE.

W trakcie przemówienia wspomniano też o Polsce. Przewodnicząca KE podkreślała, że unijni politycy powinni byli uważniej wsłuchać się w głosy wewnątrz Unii Europejskiej: w Polsce, krajach bałtyckich, w całej Europie Środkowo-Wschodniej. – Oni od lat mówili nam, że Putin się nie zatrzyma – stwierdziła. – Mamy nauczkę z tej wojny – dodawała.

Czytaj też:
Premier Finlandii: Powinniśmy byli uważniej słuchać państw bałtyckich i Polski