Jakub Bocheński nie żyje. Polityk Lewicy: Znalazł się w sytuacji, z której nie potrafił znaleźć innego wyjścia

Jakub Bocheński nie żyje. Polityk Lewicy: Znalazł się w sytuacji, z której nie potrafił znaleźć innego wyjścia

Zaginiony Jakub Bocheński
Zaginiony Jakub Bocheński Źródło:Policja
Rodzina zaginionego Jakuba Bocheńskiego potwierdziła, że znalezione w Krakowie zwłoki nalezą do zaginionego działacza Lewicy. Na śmierć polityka zareagował poseł Lewicy Maciej Gdula.

W czwartek 13 października w pustostanie przy biegnącej wzdłuż Wisły ulicy Portowej na krakowskim Dąbiu pracownicy porządkujący jedną z posesji znaleźli zwłoki mężczyzny. Ciało było w stanie zaawansowanego rozkładu. — Rodzina zaginionego potwierdziła, że zwłoki znalezione w czwartek przez policjantów należą do Jakuba Bocheńskiego — przekazała w rozmowie z Onetem Anna Zbroja z biura prasowego małopolskiej . Trwa ustalanie przyczyn śmierci mężczyzny.

Jakub Bocheński nie żyje. Rodzina wydała oświadczenie

O śmierci Bocheńskiego poinformowali też jego bliscy. „W imieniu Rodziny, pogrążeni w głębokim żalu zawiadamiamy, że w dniu dzisiejszym (14.10.2022 r.) potwierdziły się nasze najgorsze obawy i powzięliśmy wiedzę o śmierci Kuby” – napisali w oświadczeniu. Podziękowali też „wszystkim, którzy zaangażowali się w ostatnim czasie w jego poszukiwania” i zwrócili się „o uszanowanie tej wyjątkowej sytuacji i zapewnienie Rodzinie możliwości przeżywania żałoby”. „Niniejsze oświadczenie jest jedynym, jakie Rodzina zamierza na obecnym etapie wydać w sprawie i zwracamy się o uszanowanie naszego spokoju w obliczu rodzinnej tragedii” – czytamy.

Maciej Gdula: Znalazł się w sytuacji, z której nie potrafił znaleźć innego wyjścia

Na informację o śmierci Bocheńskiego zareagował poseł Lewicy Maciej Gdula. „Potwierdził się najczarniejszy scenariusz. Jakub Bocheński nasz partyjny kolega nie żyje. To straszna tragedia, że znalazł się w sytuacji, z której nie potrafił znaleźć innego wyjścia. Będę o nim zawsze pamiętał” – napisał na Twitterze. „Wyrazy największego współczucia dla jego bliskich” – dodał poseł.

twitter

Zarzuty wobec działacza Lewicy

Poszukiwania Jakuba Bocheńskiego, ekonomisty i działacza Lewicy z Nowego Sącza, trwały od września. Mężczyzna był po raz ostatni widziany w czwartek 22 września między godziną 12 a 13 w okolicach hotelu Hilton przy ulicy Dąbskiej 5 w Krakowie, gdzie brał udział w szkoleniu. Jak wyjaśnił wówczas poseł Gdula, było to szkolenie firmy, w której pracował Bocheński. Z informacji jego bliskich wynikało, że w pewnej chwili poszedł na lunch. Na sali szkoleniowej zostawił wszystkie swoje rzeczy, po które już nie wrócił.

Kilka dni później TVP Info podało, że na policję zgłosiła się kobieta, która twierdziła, że została zgwałcona przez polityka Lewicy. Krakowscy śledczy mieli zabezpieczyć hotelowy monitoring, a kobieta miała złożyć zawiadomienie w tej sprawie w prokuraturze. Policja i prokuratura nie chciały komentować tych doniesień. Z kolei w obliczu tych informacji władze Lewicy w trybie natychmiastowym zawiesiły Bocheńskiego w partii.

Czytaj też:
Jakub Bocheński zaginął. Nowe doniesienia o zawieszonym działaczu Lewicy
Czytaj też:
Zaginięcie Jakuba Bocheńskiego. „Policja odnalazła ciało”

Źródło: Onet.pl/Wprost.pl