Duda wkręcony przez pranksterów. Ujawniono wyniki wewnętrznego śledztwa

Duda wkręcony przez pranksterów. Ujawniono wyniki wewnętrznego śledztwa

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:X / Kancelaria Prezydenta / Marek Borawski / KPRP
Zakończono niejawne postępowanie kontrolne w Kancelarii Prezydenta – ustalił portal Interia.pl. Miało ono na celu wyjaśnienie w jaki sposób doszło do rozmowy Andrzeja Dudy z rosyjskimi pranksterami, którzy podszyli się pod Emmanuela Macrona.

Rozmowa, w sprawie której prowadzone było postępowanie wyjaśniające, miała miejsce kilka godzin po wybuchu w Przewodowie. Andrzej Duda przekonany był wtedy, że rozmawia z prezydentem Francji, jednak po drugiej stronie słuchawki znajdowała się dwójka rosyjskich pranksterów – Vovan i Lexus.

Była to druga taka wpadka za czasów prezydentury Dudy, bliźniacza do tej z lipca 2020 roku. Wtedy rozmówcą miał być sekretarz generalny ONZ António Guterres, a realnie byli to Ci sami panowie, z którymi Andrzej Duda rozmawiał przed dwoma tygodniami. W tamtym przypadku, w konsekwencji do niedotrzymania procedur, odwołano z placówki Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ w Nowym Jorku dwóch pracowników.

Wewnętrzne postępowanie zakończone

Po poprzednim incydencie opracowane zostały nowe procedury, których przygotowaniem zajął się Krzysztof Szczerski, ówczesny prezydencki minister oraz szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej. Według tych instrukcji, za rozmowy prezydenta odpowiada minister Jakub Kumoch, szef Biura Polityki Międzynarodowej oraz dyrektor Piotr Gillert.

– Znajomość instrukcji jest obowiązkowa dla pracowników. Ona zawiera kilka punktów wielostopniowej weryfikacji, które muszą zostać spełnione, zanim dojdzie do połączenia z prezydentem. To nigdy nie jest rozmowa w „cztery oczy”, a zanim do niej dojdzie, mamy połączenie próbne. Z takiej dyskusji powstaje notatka, sekretarz spisuje rozmowę – dowiedział się ze swojego źródła w Kancelarii Prezydenta portal Interia.pl.

Kto był odpowiedzialny za tę rozmowę?

Według ustaleń Interii, prezydenckie połączenia dzieli się na wychodzące i przychodzące. Jeżeli połączenie jest planowane, to jego przygotowanie zajmuje nawet tydzień. Jeśli jednak rozmowy odbywają się w sytuacja nagłych, to według instrukcji odpowiada za nie dyrektor Biura Polityki Międzynarodowej, którym aktualnie jest Piotr Gillert.

Jak ustaliła Interia, niejawne postępowanie kontrolne zarządziła szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych. Wysłuchano podczas niego urzędników odpowiedzialnych za przeprowadzenie rozmowy oraz świadków sytuacji. Prezydent przyjął ustalenia, a Pałac Prezydencki jest w trakcie „wyciągania konsekwencji personalnych”.

Czytaj też:
Wyciekł tajny sondaż na zlecenie Kremla. Widać w nim gwałtowną zmianę
Czytaj też:
Solidarna Polska chce zawieszenia systemu ETS. Ziobro: UE prowadzi wrogą wobec Polski politykę

Źródło: Interia.pl