Agencja TASS podała, powołując się na anonimowe źródła, że w czasie spotkania przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Rosji mają omówić szereg „trudnych kwestii”, w tym między innymi kwestie wiz, poziomu personelu ambasady oraz pracy instytucji i agencji każdej ze stron za granicą.
Reuters przypomina, że zarówno liczba pracowników ambasady Rosji w Waszyngtonie, jak i ambasady USA w Moskwie, została znacznie zmniejszona w ostatnich latach. W ramach akcji odwetowych dziesiątki rosyjskich i amerykańskich dyplomatów zostało odesłanych do swoich krajów.
Dyrektor CIA rozmawiał z szefem rosyjskiego wywiadu
14 listopada w Ankarze doszło do spotkania szefa rosyjskiego wywiadu zagranicznego Siergieja Naryszkina i dyrektora Centralnej Agencji Wywiadowczej USA Williama Burnsa. Była to pierwsza bezpośrednia rozmowa między stroną amerykańską i rosyjską na najwyższym szczeblu od czasu rozpoczęcia inwazji Rosji na Ukrainę w lutym tego roku. W czasie spotkania Burns ostrzegł Naryszkina przed konsekwencjami jakiegokolwiek użycia przez Rosję broni nuklearnej. O spotkaniu poinformował Biały Dom. Z kolei Rosja oświadczyła, że omawiane kwestie są „delikatne” i odmówiła komentarza.
Więcej szczegółów ujawniła w rozmowie z Ria Nowosti charge d'affaires ambasady USA w Moskwie Elizabeth Rood. – Stany Zjednoczone dysponują kanałami zarządzania ryzykiem z Federacją Rosyjską, w szczególności ryzykiem nuklearnym, i taki był cel spotkania dyrektora CIA Burnsa ze swoim rosyjskim odpowiednikiem – wskazała przedstawicielka amerykańskiej dyplomacji. – Dyrektor Burns niczego nie negocjował i nie rozmawiał o porozumieniu dotyczącym konfliktu na Ukrainie – podkreśliła.
USA i Rosja nie wykluczyły kolejnych rozmów
Rood przekazała też, że jeśli zajdzie potrzeba kolejnej rozmowy, to może do niej dojść, ale na razie nie ma zaplanowanego żadnego spotkania. Po spotkaniu Naryszkina z Burnsem Kreml oświadczył, że jest otwarty na dalsze rozmowy na wysokim szczeblu ze Stanami Zjednoczonymi, ale odrzucił pomysł zorganizowania spotkania prezydenta Władimira Putina z prezydentem USA Joe Bidenem. Stwierdzono wówczas, że jest to „na razie nie do pomyślenia”.
Czytaj też:
Olaf Scholz ocenił ryzyko użycia przez Rosję broni nuklearnej. „Przestała grozić…”Czytaj też:
Zaskakująca wypowiedź Putina ws. ataków rakietowych. „Robimy to. Ale kto zaczął?”