Mateusz Morawiecki o łączeniu pomocy dla Ukrainy i podatku korporacyjnego. „To próba szantażu”

Mateusz Morawiecki o łączeniu pomocy dla Ukrainy i podatku korporacyjnego. „To próba szantażu”

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Andrzej Lange
Kraje członkowskie UE miały przyjąć pakiet porozumień, m.in. dotyczący wsparcia dla Ukrainy i reformy podatkowej. Weto ws. jednej z umów oznacza, że żaden z dokumentów nie zostanie przyjęty. Sprawę skrytykował Mateusz Morawiecki, który zwrócił uwagę, jak odległe są te tematy.

uczestniczy w czwartek w posiedzeniu Rady Europejskiej. Premier podzielił się swoimi spostrzeżeniami z dziennikarzami. Premier mówił m.in., że Polska jest za tym, aby  już teraz przeznaczyła pieniądze dla tych krajów, które przyjmują uchodźców. – Więcej środków, aby nie było tak, jak wiosną, kiedy państwa frontowe, wschodniej flanki UE, ponoszą koszy, a nie mają ich zrefundowanych, przynajmniej w znacznej części ze strony KE – mówił.

Szef polskiego rządu odniósł się również do łączenia 18 miliardowej pomocy dla Ukrainy z podatkiem od spraw międzynarodowych. Według Morawieckiego „te tematy są odległe i nie mają ze sobą nic wspólnego”. – To niepotrzebna pomyłka i próba szantażu. My jesteśmy otwarci na rozmowę o wszystkich tematach i będziemy tutaj dyskutowali – zaczął premier.

Mateusz Morawiecki o pomocy dla Ukrainy

– Próba krycia się za innymi tematami przez te państwa, które tak naprawdę nie za bardzo od początku chciały pomagać Ukrainie, musieliśmy je niejako wciągać do pomocy dla Ukrainy, jest teraz dość tandetna i myślę, że ma bardzo krótkie nogi – podsumował wątek. W odpowiedzi na pytanie zagranicznego dziennikarza Morawiecki powiedział także po angielsku, że „wsparcie dla Ukrainy to nie tylko kwestia moralna, ale też istotny moment geopolityczny”.

O sprawie pisał wcześniej portal Politico. Kraje członkowskie miały bowiem przyjąć pakiet czterech porozumień, zawierających wsparcie dla Ukrainy, plan wydatków Węgier w ramach unijnego funduszu po pandemii, decyzje o zamrożeniu 6,3 mld euro funduszy dla Budapesztu oraz minimalny podatek od wielkich korporacji. Zawetowanie jednej z ustaw oznaczałoby, że nie zostanie przyjęta żadna z nich.

Czytaj też:
Morawiecki przed szczytem UE apeluje do opozycji. „Wytyczyliśmy czerwone linie”
Czytaj też:
Tusk zwrócił się do Morawieckiego w nietypowy sposób. „Nie denerwuj się chłopie”