26-letni Rosjanin ponownie skazany. Wszystko przez sen z… Wołodymyrem Zełenskim

26-letni Rosjanin ponownie skazany. Wszystko przez sen z… Wołodymyrem Zełenskim

Iwan Łosiew w reportażu BBC
Iwan Łosiew w reportażu BBC Źródło: Instagram / _ivan_losev_
26-letni Rosjanin został ponownie skazany za dyskredytowanie rosyjskiej armii. Wszystko zaczęło się od tego, że opowiedział na Instagramie, że przyśnił mu się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Po ogłoszeniu przez Władimira Putina częściowej mobilizacji w Rosji, 26-letni Iwan Łosiew podzielił się ze swoimi obserwatorami na Instagramie tym, co mu się przyśniło. „Dzisiaj śniło mi się, że zostałem zmobilizowany, przewieziony do jakiegoś obozu szkoleniowego i wpadły tam siły zbrojne Zełenskiego” – napisał Rosjanin.

Rosjaninowi przyśnił się Wołodymyr Zełenski

W śnie prezydent Ukrainy miał bezpośrednio zwrócić się mężczyzny słowami „Chwała Ukrainie”, a ten mu odpowiedział „Chwała bohaterom”. „ radośnie poklepał mnie po ramieniu” – relacjonował dalej mężczyzna. „Staliśmy sobie, patrząc na to wszystko i powiedziałem wtedy do niego: »Czy mogę zrobić sobie z tobą selfie na Instagram?«. Zełenski odpowiedział: »To jest możliwe«” – opisywał 26-latek.

Na początku grudnia sąd w rosyjskim mieście Czyta skazał Iwana Łosiewa za to na podstawie artykułu o „dyskredytowaniu” rosyjskiej armii i wymierzył mu karę grzywny w wysokości 30 tys. rubli. Okazuje się, że to jednak nie koniec kłopotów Rosjanina.

26-latek ponownie skazany

Mężczyzna został ponownie ukarany przez sąd za dyskredytowanie rosyjskiej armii. Wymierzono mu dwie kary grzywny w wysokości 35 tys. rubli każda. Tym razem dostało mu się za to, że opowiedział o pierwszym skazaniu w wywiadach udzielonych brytyjskiej stacji BBC, a także rosyjskiemu, niezależnemu kanałowi TV Dożd. Reportażem ze swoim udziałem, zrealizowanym w Czycie przez BBC, 26-latek pochwalił się na Instagramie.

W rozmowie z serwisem sibreal.org Iwan Łosiew powiedział, że złożono na niego dwa donosy, a stały za nimi jedna z mieszkanek Kraju Nadmorskiego oraz mieszkanka Czyty.

Przepisy pozwalające na karanie za rozpowszechnianie „fałszywych” informacji o rosyjskiej armii i „specjalnej operacji wojskowej” wprowadzono w Rosji w marcu ubiegłego roku, po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę. Grozi za to kara grzywny lub pozbawienia wolności nawet do 15 lat.

Czytaj też:
Łukaszenka stawia się Moskwie? Reżim w Mińsku ma odmawiać udziału w ofensywie
Czytaj też:
Szojgu znów odgraża się Zachodowi. „Starają się jak najbardziej przedłużyć konflikt”