Miedwiediew nie przestaje szokować. Kwaśniewski: Ostatni raz widziałem go na pogrzebie Kaczyńskiego

Miedwiediew nie przestaje szokować. Kwaśniewski: Ostatni raz widziałem go na pogrzebie Kaczyńskiego

Dimirij Miedwiediew
Dimirij MiedwiediewŹródło:Shutterstock / ID1974
Dmitrij Miedwiediew słynie z ostrego języka i głoszenia skandalicznych, propagandowych tez. O tym, dlaczego rosyjski polityk z rzekomego liberała zmienił się w jednego z najgorętszych apologetów Władimira Putina mówił w rozmowie z Faktem Aleksander Kwaśniewski.

Dmitrij Miedwiediew nie daje o sobie zapomnieć. Rosyjski polityk co chwilę szokuje kolejnymi kuriozalnymi wpisami w mediach społecznościowych. Polityk m.in. porównał działania Zachodu, a w szczególności USA, do praktyk nazistowskich. Wspominał także o Polsce, która jego zdaniem reprezentuje „model bezsilnej złośliwości i szalonej rusofobii”, a Warszawa znalazła się w „ślepym zaułku”.

W swoich dalszych fantazjach Miedwiediew pisze o zagarnięciu przez Polskę i Węgry zachodnich regionów Ukrainy. Zapowiada też IV Rzeszę, która swoim terytorium obejmowałaby nie tylko Niemcy, ale też Polskę, kraje bałtyckie, Czechy i Słowację. Dalej jednak Rosjanin widzi wojnę pomiędzy Niemcami i Francją, skutkującą... rozbiorem Polski.

Aleksander Kwaśniewski o Dmitriju Miedwiediewie

– Pracowałem w czasach Jelcyna i Putina. I to z nimi miałem spotkania. Miedwiediewa widziałem tylko w oficjalnych uroczystościach, kiedy on wygłaszał swoje wystąpienia. Ostatni raz widziałem go na pogrzebie Lecha Kaczyńskiego w Krakowie – wspominał na łamach „Faktu” Aleksander Kwaśniewski.

Przez wiele lat Rosjanin był ukazywany jako łagodniejsza i bardziej prozachodnia twarz Rosji. W ocenie byłego prezydenta „Dmitrij Miedwiediew nigdy nie był liberałem”. – Ten gen wielkorosyjski był w nim bardzo obecny. Podejrzewam, że zawsze. Myślę, że jego porażka jako takiego bardziej miękkiego, koncyliacyjnego polityka w zderzeniu z tym pancernym Putinem spowodowała, że uznał, że jeżeli nie będzie twardy i brutalny, to nie wygra. Tak oceniam jego ewolucję – tłumaczył polityk.

Dlaczego Miedwiediew przeszedł na pozycje Putina?

Były prezydent stwierdził, że postępowanie Dmitrija Miedwiediewa może być podyktowane chęcią zrobienia kariery a jego ambicje mogą sięgać nawet prezydentury. – Moim zdaniem to jest całkowicie niemożliwe i stąd dzisiaj chce być twardszy od najtwardszych, ale myślę, że ten plan mu się nie uda. Jego agresywna postawa w dużej mierze wynika z zawodu, że ta postawa liberalna, koncyliacyjna, nie dała mu w gruncie rzeczy sukcesu – wyjaśnił.

Aleksander Kwaśniewski dodał, że obecnie wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa jest uznawany za harcownika, który ma udowadniać światu, że nawet tzw. liberałowie przeszli na twarde pozycje .

Czytaj też:
Putin obawia się o frekwencję na swoim wiecu. Złożył propozycję nie do odrzucenia
Czytaj też:
Cynizm Rosji nie zna granic. Były dowódca kadyrowców otrzymał nową misję

Źródło: Fakt24.pl