Joe Biden porwał tłum w Warszawie. „O polskie bezpieczeństwo dba każdy, kto wspiera Ukrainę”

Joe Biden porwał tłum w Warszawie. „O polskie bezpieczeństwo dba każdy, kto wspiera Ukrainę”

Polacy na spotkaniu z Joe Bidenem
Polacy na spotkaniu z Joe Bidenem Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Prezydent Joe Biden po raz kolejny w ciągu roku pojawił się w Warszawie. Amerykański przywódca nie ograniczył się do spotkań z czołowymi politykami, ale postanowił przemówić do Polaków. W tłumie byłam i ja, pytająca, jakie znaczenie ma wizyta prezydenta USA w naszym kraju.

Pogoda we wtorek 21 lutego nie zachęcała do wyjścia z domu. Silny wiatr i padający deszcz skutecznie mogły odstraszyć osoby wybierające się na wystąpienie Joe Bidena na Arkadach Kubickiego. Tak się jednak nie stało. Na miejscu już na dwie godziny przed rozpoczęciem przemówienia nie brakowało publiczności. Kiedy przyszła chwila rozpoczęcia wystąpienia, na próżno było szukać wolnego miejsca w niewielkim ogrodzie.

Jakie znaczenie ma wizyta Joe Bidena w Polsce?

Pośród tłumu nie brakowało przedstawicieli wielu pokoleń Polaków i Ukraińców. Pan Stanisław na spotkanie z prezydentem USA przyszedł z sentymentu, bo w latach 70. miał przyjemność słuchać przemówienia Richarda Nixona do Polaków. Mimo tego podkreślił, że w przybyciu Joe Bidena do Polski widzi duże znaczenie polityczne i wojskowe.

– Dobrze, że mamy tę Amerykę gdzieś tam w oddali, ale jednak blisko nas – podkreślał.

W tłumie wiernych u boku mamy był również kilkuletni Kuba. Na miejsce przyszli, aby odpowiedzieć na zaproszenie Marka Brzezińskiego. Zdecydowanie bardziej świadoma tego, co dzieje się obok niej, była kilkunastoletnia Alicja. – W kontekście tego, co się dzieje na Ukrainie, ważne jest, że on się tutaj pojawił i że widać tę obecność Stanów Zjednoczonych jako takiego sojusznika Europy i Ukrainy – podkreślała.

Zdaniem Tomasza, przyjazd Bidena do Polski był również wyrazem uznania, dla całej pomocy, która płynie z naszego kraju do wschodnich sąsiadów. – Polska jest w jakiś sposób ważna w tej całej sprawie z Ukrainą. To, że przyjęliśmy tylu uchodźców, jest widoczne na świecie. Jeżdżąc po świecie często słyszę słowa, że to takie jest niesamowite. Poza tym jednak Polska jest bardzo ważnym mostem, którym idzie pomoc wojskowa w tamtą stronę i to też jest coś, co odgrywa rolę – podsumował.

Wyjątkowe znaczenie wystąpienia Bidena dla Ukraińców

Nieco inaczej na wystąpienie prezydenta USA w Warszawie patrzyli Ukraińcy. Dla nich to kolejny ważny sygnał, że świat nie zapomina i nie zostawi ich samym sobie. Jest to również dodatkowy ważny gest, po wizycie w Kijowie. – To znaczy, że on naprawdę nas wspiera, że się nie boi i widać, że po prostu pomaga – mówiły mi Irina i Julia, kiedy pytałam je o znaczenie poniedziałkowego spotkania Bidena z Zełenskim.

Obie kobiety doceniły również rolę, jaką w obliczu wojny odegrała Polska. – To wsparcie i pomoc, które mamy od Polaków jest piękne. Dziękujemy bardzo, bo gdyby nie Polska nie wiem, co byłoby z nami. Wszystko, co teraz mamy zawdzięczamy Polakom. Dziękujemy za to bardzo – podkreśliły obie kobiety, które z Doniecka musiały uciekać do Kijowa, a stamtąd przyjechały do Polski.

Ukraińska flaga podczas przemówienia Bidena

„Impreza towarzyska”, która miała dać nam gwarancję bezpieczeństwa

Zdaniem wielu osób, które przyszły na spotkanie z Joe Bidenem, już sam fakt jego przyjazdu do Polski to potwierdzenie tego, że Polska odgrywa ważną rolę w obliczu wojny w Ukrainie. Jego wizyta jest dla nich również potwierdzeniem tego, że w razie potrzeby będziemy mogli liczyć na wsparcie ze strony USA.

– Wydaje mi się, że relatywnie Polska jest w jednym z najbezpieczniejszych momentów swojej historii, ale to nie znaczy, że jest w stu procentach bezpieczna, bo jednak żadne państwo nigdy nie jest w 100 proc. bezpieczne – podkreślał pan Tomasz.

Czy przemówienie Bidena kogokolwiek zaskoczyło? W tłumie słychać było raczej głosy, że powiedział to, czego się po nim spodziewano. Takiego zdania był m.in. Maksymilian. Podkreślił on, że jeżeli podczas spotkania głów państw zapadły jakieś ważne decyzje, to taka przemowa nie jest miejscem na ich przekazanie. – Wystąpienie Joe Bidena było bardziej imprezą towarzyską, która ma jednocześnie nas utwierdzić, że żyjemy w bezpiecznym świecie – podkreślał. Mimo wielości takich głosów nie sposób pominąć faktu, że stojąc między tymi wszystkimi ludźmi i słuchając słów o zjednoczeniu, jakie nie miało miejsca nigdy wcześniej, czy potwierdzeniu, że „atak na jednego z nas to atak na wszystkich”, wyczuwało się, że Polacy chcą w nie wierzyć.

Maksymilian dodał równocześnie, że w jego odczuciu Biden nie wypowiedział tylko pustych słów. – Każdy, kto wspiera Ukrainę, dba o polskie bezpieczeństwo, bo mamy świadomość tego, że jeżeli Ukraina padłaby po kilku dniach wojny, to Polska byłaby kolejnym celem. Może nie od razu, ale za kilka lub kilkanaście lat. Jeżeli Ukraina, daj Boże, tę wojnę wygra, to nasze bezpieczeństwo jest gwarantowane na co najmniej kilkadziesiąt lat – podkreślił.

Czytaj też:
Zaskakująca końcówka przemówienia Joe Bidena. Za wyborem piosenki kryje się poruszająca historia
Czytaj też:
To zdjęcie przejdzie do historii. Donald Tusk i Andrzej Duda na jednym obrazku

Źródło: WPROST.pl