Napaść na Ukrainę. Niektórzy niemieccy politycy mieli informację przed inwazją

Napaść na Ukrainę. Niektórzy niemieccy politycy mieli informację przed inwazją

Berlin
Berlin Źródło: Unsplash / Norbert Braun
Niemieccy ministrowie opowiedzieli o tym, jak dopadła ich informacja o wybuchu wojny w Ukrainie. Niektórzy spodziewali się tego momentu, ale szefowa MSZ dostała wiadomość dopiero po pierwszym ostrzale.

Pojedynczy członkowie niemieckiego rządu wiadomość o rosyjskiej napaści na Ukrainę otrzymali z kilkugodzinnym wyprzedzeniem. Mieli wiedzieć o inwazji jeszcze wieczorem 23 lutego 2022 roku. Według tygodnika „Spiegel”, opowiedzieli o tym przy okazji nagrywania materiałów rocznicowych, mających upamiętniać rozpoczęcie wojny ukraińsko-rosyjkskiej na pełną skalę.

Niemcy zostali uprzedzeni o wojnie przez Amerykanów

W rozmowie z twórcami dokumentalnego nagrania, minister gospodarki i ochrony klimatu Robert Habeck podał dość dokładne informacje na temat inwazji z 24 lutego 2022 roku. Podkreślił, że dzień wcześniej amerykańskie źródła uprzedziły go, iż rozpoczyna się duża wojna.

– Wręczono mi dokument, który mówił, że wszystko rozpocznie się tej nowy – zapasy krwi były gotowe, rakietnice załadowane rakietami, pojazdy opancerzone oznaczono, oddziały wyraźnie poruszały się w stronę granicy – opisywał Habeck. – To było już jasne: wojna zaraz się rozpocznie i stanie gorzką rzeczywistością – dodawał.

Szefowa MSZ nie była uprzedzona o inwazji

O dziwo zaskoczona konfliktem została minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. W rozmowie z autorami nagrania dokumentalnego podkreślała, że wyraźnie pamięta poranek 24 lutego. – Przez chwilę wahałam się, czy mój telefon komórkowy faktycznie zawibrował – przyznała.

– O 4:51 rano w Kijowie donoszono o pierwszych rakietach. O 4:59 szef mojego biura był już przy telefonie – mówiła. Baerbock zaznaczyła, że możliwość wojny była w tamtym momencie bardzo jasna, ale „kiedy to nastąpiło, to wciąż zapierało dech”. Dziennikarze tygodnika „Spiegel” przypomnieli, że z powodu wybuchu wojny w Kijowie utknął niemiecki szef wywiadu Bruno Kahl.

Niemiecka minister przyznała się do błędu

Po napaści na Ukrainę szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock przyznała, że jej kraj popełnił błąd w sprawie Nord Stream 2. – Trzymając się Nord Stream 2, nie słuchaliśmy obaw naszych bałtyckich i wschodnioeuropejskich przyjaciół – powiedziała Baerbock w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF. Przyznała jednak, że nie chodzi tylko o Nord Stream 2.

– Także omawiana od tygodni wymiana ciężkiej broni ze wschodnioeuropejskimi partnerami kuleje. Ogólnie rzecz biorąc, dostawy broni ciężkiej dla Ukrainy były „niezdecydowane” i to kolejny powód na pogorszenie się relacji z Europą Wschodnią i krajami bałtyckimi – wskazała w sierpniu ubiegłego roku.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Joe Biden w Warszawie. Pełnię szczęścia z tej wizyty czerpie chyba tylko Piotr Kraśko
Czytaj też:
Alarmujące słowa generała. „Musimy przygotować się na ewentualne starcie między Rosją a NATO”

Opracował:
Źródło: Spiegel, Ukraińska Pravda