Łukaszenka wskazał „priorytet priorytetów”. Przy okazji zaatakował Polskę i Litwę

Łukaszenka wskazał „priorytet priorytetów”. Przy okazji zaatakował Polskę i Litwę

Aleksander Łukaszenka
Aleksander Łukaszenka Źródło:Shutterstock / Asatur Yesayants
Alaksandr Łukaszenka pojawił się na spotkaniu, na którym omawiano stan Białoruskiej Elektrowni Jądrowej. – Pamiętajcie, że wszyscy alternatywni kandydaci, którzy później uciekli z kraju, obiecywali, że jeśli dojdą do władzy, to zamkną elektrownię jądrową? – zapytał, po czym w negatywnym kontekście wspomniał o Polsce i Litwie.

Białoruska agencja informacyjna BelTA zrelacjonowała przebieg spotkania z udziałem Alaksandra Łukaszenki, które było poświęcone elektrowni jądrowej. – Budowa pierwszej elektrowni jądrowej w Białorusi jest jednym z największych i najbardziej zaawansowanych technologicznie projektów, które realizowaliśmy wspólnie z Rosjanami – powiedział Alaksandr Łukaszenka.

Polityk, który uzurpuje sobie prawo do sprawowania funkcji prezydenta Białorusi, przypomniał, że pierwszy blok energetyczny został uruchomiony już jakiś czas temu i działa stabilnie. Dodał także, że drugi blok ma być podłączony do sieci w kwietniu 2023 roku. – Wielokrotnie podkreślałem, że bezpieczeństwo radiacyjne i niezawodność operacyjna elektrowni jądrowej jest priorytetem priorytetów – powiedział.

Białoruska Elektrownia Jądrowa. Łukaszenka wspomina o Polsce i Litwie

Alaksandr Łukaszenka podkreślił także, że te kwestie były szczegółowo omawiane, gdy rozważano, czy podjąć się realizacji projektu. Dodał, że „wszystkie aspekty budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej wymagają szczególnej uwagi i zrównoważonego podejścia”. Ten temat wykorzystał również do skrytykowania swoich oponentów politycznych, wracając do czasów kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2020 roku. – Pamiętajcie, że wszyscy alternatywni kandydaci, którzy później uciekli z kraju, obiecywali, że jeśli dojdą do władzy, to zamkną elektrownię jądrową? – zapytał.

W dalszej części wypowiedzi ocenił, że do tego typu „retoryki” byli popychani m.in. przez Polskę i Litwę. Trzeba zaznaczyć, że Alaksandr Łukaszenka nie przytoczył, dla poparcia swoich słów, żadnych konkretnych wypowiedzi ani nazwisk polityków, którzy mieli wygłaszać takie tezy. – Teraz pomyślcie: co by się stało, gdybyśmy my, dając się ponieść politycznym rozgrywkom, wstrzymali budowę lub zamknęli elektrownię jądrową, albo gdyby oni doszli do władzy i zamknęli tę elektrownię jądrową (…)? To jest ich prawdziwe oblicze – powiedział.

Czytaj też:
Stan zdrowia Kadyrowa pogarsza się? To nagranie rozpoczęło „śledztwo” internautów
Czytaj też:
Zmobilizowany żołnierz uciekł z jednostki. Rosjanie szukają dezertera

Źródło: BelTA