Posłanka Fabisiak wyłamała się z partyjnej dyscypliny. Może ponieść konsekwencje

Posłanka Fabisiak wyłamała się z partyjnej dyscypliny. Może ponieść konsekwencje

Borys Budka w Sejmie
Borys Budka w Sejmie Źródło: PAP
Posłowie Koalicji Obywatelskiej zbojkotowali głosowanie nad uchwałą o obronie Jana Pawła II. Wyłamała się tylko Joanna Fabisiak, która poparła inicjatywę posłów PiS. Z wypowiedzi szefa klubu PO Borysa Budki dla Onetu wynika, że posłanka może ponieść konsekwencje.

W czwartek posłowie zdecydowali o losach uchwały „w sprawie obrony dobrego imienia” Jana Pawła II. Za głosowało 271 posłów, przeciw było 43, a wstrzymało się 4. Opozycja była w tej kwestii podzielona, ponieważ Koalicja Polska uchwałę poparła, Lewica była przeciwko, a KO postanowiła zrobić unik i nie wzięła udziału w głosowaniu. Z jednym wyjątkiem, bo uchwałę autorstwa posłów PiS oparła posłanka Joanna Fabisiak. - Będzie to brane pod uwagę przy konstruowaniu list wyborczych – powiedział w rozmowie z Onetem szef klubu PO Borys Budka.

Budka wyjaśnił również, dlaczego KO postanowiła nie głosować, choć posłowie byli na sali. — To była oczywista decyzja. Wyjęliśmy karty, bo nie damy się wciągnąć w wojnę religijną rozpętaną przez PiS-owskich faryzeuszy. W świeckim państwie politycy nie powinni mieszać się w religijne sprawy, tak jak Kościół nie powinien zajmować się polityką. Jeśli są dowody na popełnienie przestępstwa, od tego jest prokuratura — stwierdził polityk.

Budka: PiS próbuje zapisać Jana Pawła II do swojej partii

— Nie Sejm będzie rozwiązywał kwestie reportażu prywatnej, niezależnej stacji telewizyjnej, to po pierwsze. A po drugie, PiS próbuje zapisać Jana Pawła II do swojej partii, to jest wyjątkowo skandaliczne — mówił w rozmowie z Onetem. — Politycy partii władzy wykorzystując osobę Jana Pawła II, chcą przykryć złodziejstwo, kolesiostwo, nepotyzm, drożyznę, afery i konflikty we własnych szeregach. Ludzie bez kręgosłupa moralnego próbują pouczać innych, podczas gdy każdego dnia depczą wartości, o których mówił Jan Paweł II – stwierdził.

Jak zauważa portal, decyzja władz klubu o wprowadzeniu dyscypliny była jednomyślna. Budka przyznał, że „przyjęto to z aplauzem”. – Nikt rozsądny nie będzie wchodził w tego typu pis-owskie wojenki – zaznaczył.

Czytaj też:
Archidiecezja reaguje na reportaż TVN24. „Wyrwanie podstępnymi metodami strzępów informacji”
Czytaj też:
Odwołane spotkanie z autorem książki o Janie Pawle II. „Narasta napięta atmosfera”

Opracował:
Źródło: Onet.pl