Rosja ma nową koncepcję polityki zagranicznej. Wskazano w niej „głównego inicjatora linii antyrosyjskiej”

Rosja ma nową koncepcję polityki zagranicznej. Wskazano w niej „głównego inicjatora linii antyrosyjskiej”

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:PAP/EPA / Gavriil Grigorov/Sputnik
Władimir Putin podpisał w piątek dekret zatwierdzający zaktualizowaną koncepcję rosyjskiej polityki zagranicznej. Dokument ten określa priorytetowe cele i obszary w polityce zagranicznej. Zostały w nim uwzględnione zmiany związane z wojną w Ukrainie.

poinformował o podpisaniu dekretu zatwierdzającego zaktualizowaną koncepcję polityki zagranicznej podczas spotkania ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa.

Jak podaje rosyjska agencja Interfax, konieczność dokonania korekt w dokumencie spowodowana była „fundamentalnymi zmianami na arenie międzynarodowej”. Putin wskazał, że chodziło o „zaktualizowanie i dostosowanie jej do współczesnych realiów geopolitycznych”. Stwierdził też, że powstał „wyważony dokument, który będzie stanowił podstawę praktycznych działań w średniej i dalszej przyszłości”.

Stany Zjednoczone głównym wrogiem Rosji

Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow wyjaśnił z kolei, że „w zaktualizowanej koncepcji rosyjskiej polityki zagranicznej głównym inicjatorem linii antyrosyjskiej są Stany Zjednoczone”. „Rosja nie uważa się za wroga Zachodu, nie izoluje się od niego, nie ma wobec niego wrogich zamiarów i oczekuje, że w przyszłości państwa należące do wspólnoty zachodniej zdadzą sobie sprawę z daremności swojej konfrontacyjnej polityki i hegemonicznych ambicji” – napisano w dokumencie, który cytuje Interfax.

W koncepcji podkreślono nadzieję na to, że państwa zachodnie „wezmą pod uwagę złożone realia wielobiegunowego świata i powrócą do pragmatycznych interakcji z Rosją, kierując się zasadami suwerennej równości i poszanowania wzajemnych interesów”. „Federacja Rosyjska zamierza budować stosunki z innymi (poza USA) państwami anglosaskimi w zależności od stopnia ich gotowości do porzucenia nieprzyjaznego kursu wobec Rosji i poszanowania jej uzasadnionych interesów” – wskazano.

W dokumencie stwierdzono, że Federacja Rosyjska „jest zainteresowana utrzymaniem strategicznego parytetu, pokojowym współistnieniem ze Stanami Zjednoczonymi oraz ustanowieniem równowagi interesów między Rosją a Stanami Zjednoczonymi, biorąc pod uwagę ich status jako największych mocarstw nuklearnych, szczególną odpowiedzialność za stabilność strategiczną oraz stan bezpieczeństwa międzynarodowego w ogóle”.

Wojskowa odpowiedź na „nieprzyjazne działania”

Sporo uwagi poświęcono też kwestiom bezpieczeństwa. Zaktualizowana koncepcja zakłada między innymi, że Rosja może użyć swoich sił zbrojnych do obrony lub zapobiegania atakom na siebie lub swoich sojuszników. – Wprowadzana jest teza o użyciu Sił Zbrojnych do odparcia lub zapobieżenia zbrojnej napaści na Rosję i jej sojuszników. Tym samym jednoznacznie deklarujemy, że będziemy bronić prawa narodu rosyjskiego do istnienia i swobodnego rozwoju – wyjaśnił Ławrow.

– Koncepcja przewiduje możliwość podjęcia działań symetrycznych i asymetrycznych w odpowiedzi na nieprzyjazne działania przeciwko Rosji – wyjaśnił szef rosyjskiego MSZ. Ponadto w dokumencie stwierdzono, że Moskwa widzi ryzyko zaostrzenia konfliktów z udziałem dużych państw, a także ich eskalacji w wojnę lokalną lub globalną.

Strategiczne relacje z Chinami i Indiami

W dokumencie zadeklarowano też, że dla Rosji szczególnie ważne jest pogłębianie więzi z Indiami i Chinami, a także zapowiedziano wzmacnianie relacji z krajami Ameryki Południowej. Ponadto jest mowa o zamiarze zacieśniania stosunków z Iranem, Turcją, Arabią Saudyjską, Egiptem i Syrią.

Czytaj też:
Putin odwołuje ambasadorów. Ochłodzenie relacji z Łotwą i Estonią
Czytaj też:
Skandaliczne słowa Pieskowa o Ukraińcach. „Nalegają, aby wojna trwała”

Źródło: Interfax/TASS