W sobotę, 23 września Olaf Scholz przemawiał na wiecu w Norymberdze. Podczas wystąpienia nawiązał między innymi do afery wizowej, która zdaniem Niemiec „wymaga wyjaśnienia”. – Nie chciałbym, żeby Polska po prostu machnęła ręką – podkreślał.
Zbigniew Rau odpowiedział Scholzowi
Na słowa niemieckiego polityka zareagował polski minister spraw zagranicznych. – Ostatnie oświadczenie kanclerza Niemiec Olafa Scholza narusza zasady suwerennej równości państw, stanowiącą fundament dobrosąsiedzkich stosunków i przyjaznej współpracy z Polską – ocenił we wpisie w serwisie X Zbigniew Rau.
Szef MSZ powołał się na założenia, podpisanego w 1991 roku, polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie. Zaznaczył również, że postępowania toczące się w naszym kraju wykraczają poza kompetencje kanclerza Niemiec. „Oświadczenia w tej sprawie wskazują na próbę ingerencji w wewnętrzne sprawy Państwa Polskiego i toczącą się kampanie wyborczą w Polsce” – ocenił minister.
Minister zaapelował do kanclerza Niemiec
W opublikowanym w niedzielę, 24 września wpisie Zbigniew Rau wystosował też apel do niemieckiego polityka. „W imię dobrych stosunków dwustronnych apeluję do kanclerza Niemiec o respektowanie suwerenności Polski i powstrzymanie się od oświadczeń szkodzących naszym wzajemnym relacjom” – wniósł przedstawiciel MSZ.
Podczas sobotniego wystąpienia Olaf Scholz mówił między innymi o wzmocnieniu kontroli granic, podkreślając, że nowy system obowiązuje już na przejściach granicznych z Austrią. – Jak uzgodniliśmy z innymi krajami, dostosujemy się do sytuacji i ewentualnie podejmiemy dalsze działania na granicach – stwierdził, zapowiadając rozmowy z polskim rządem. – Ci, którzy przybywają do Polski, muszą zostać tam zarejestrowani i przejść procedurę azylową – wnioskował kanclerz Niemiec.
Czytaj też:
MSZ zapowiadało zerwanie umów po aferze wizowej. Firmy miały usłyszeć, że „nic się nie zmienia”Czytaj też:
Wyjaśnienia Polski ws. afery wizowej nie przekonały KE. Rzecznik o dalszych krokach