Konfederacja targana wewnętrznymi sporami. Bosak: Mamy szansę na kilkudziesięciu posłów

Konfederacja targana wewnętrznymi sporami. Bosak: Mamy szansę na kilkudziesięciu posłów

Krzysztof Bosak
Krzysztof Bosak Źródło:Newspix.pl / TEDI
W Konfederacji trwają przygotowania do wyborów parlamentarnych. Jeden z liderów ugrupowania Krzysztof Bosak przekonywał w „Gościu Radia Zet”, że wewnętrzne spory nie staną na przeszkodzie do wspólnego startu narodowców, korwinistów, wolnościowców i środowiska Grzegorza Brauna. – Wprowadzimy więcej posłów niż w poprzedniej kadencji – zapewniał.

zapewniał na antenie Radia Zet, że  nie jest na prostej drodze do rozkładu. – Jesteśmy koalicją. Wystartujemy (w wyborach parlamentarnych – red.) jako połączenie różnych sił politycznych. Jesteśmy prawicową alternatywą do PiS – przekonywał.

Prawybory w Nowej Nadziei. „Zawsze są zadowoleni i niezadowoleni”

Poseł odniósł się do kontrowersji wokół prawyborów, które odbywają się w Nowej Nadziei, czyli jednej z partii wchodzących w skład Konfederacji. Ich przebieg skrytykował w czwartek na antenie Polsat News inny poseł Konfederacji Jakub Kulesza. W jego opinii są one gorsze niż „referenda w Donbasie”. – Te głosowania to jedno wielkie oszustwo – stwierdził.

Komentując te słowa, Bosak zaznaczył, że w każdej partii przed wyborami odbywa się układanie list. – W takich przygotowaniach zawsze są zadowoleni z tego, jakie dostaną miejsca, i niezadowoleni. Konfederacja jest partią, która się rozrasta, dołączają nowe środowiska. Nikt tu nie ma nic zagwarantowane. To, że ktoś był posłem w tej czy poprzedniej kadencji, nie oznacza, że musi być w kolejnej – mówił.

Wybory 2023. Bosak wskazuje cele

Bosak podkreślał, że każdy z liderów Konfederacji „niesie odpowiedzialność za swoją część działalności politycznej”. – Musi się to wewnętrznie poukładać. Wystartujemy do wyborów i wprowadzimy więcej posłów niż w poprzedniej kadencji. Naszym celem jest to, żebyśmy mieli klub, wpływali na legislację. I naszym celem jest to, żeby każdy wprowadzony do Sejmu poseł Konfederacji wypchnął stamtąd jednego bezwartościowego posła PiS, PO, , Lewicy – zaznaczył.

Bosak przekonywał, że w każdej partii trwają wewnętrzne spory. – To esencja polityki. Będziemy działać tak, żeby pozostały wewnętrznymi i żeby nie angażować w to wyborców i sympatyków – zapewniał. W jego ocenie Konfederacja jest „w politycznej ofensywie”. – Sondaże Konfederacji się poprawiają, poszerza się grupa wyborców Konfederacji. Mamy szansę na kilkudziesięciu posłów. I na to pracujemy, żeby to byli jak najlepsi ludzie – podkreślił.

Konfederacja zagrożeniem dla PiS?

– Założenie, ze Konfederacja może być zagrożeniem dla  wynika z tego, że niektórzy uważają PiS za wciąż partię prawicową. Uważają, że PiS ma prawicowych wyborców, którzy mogą odpłynąć do Konfederacji. Tak nie jest. Konfederacja zabrała część wyborców PiS i . PiS w tej chwili rządzi dzięki dawnym wyborcom Lewicy – przekonywał Bosak.

Czytaj też:
Tego sojuszu nikt się nie spodziewał. Przed wyborami powstanie nowa partia
Czytaj też:
Porozumienie ramię w ramię z Agrounią. Posłowie się zbuntują?