73-letni ojciec księżnej tłumaczy, że być może jego córka miała ciężkich kilka ostatnich dni. – Nie wiem, martwi mnie to. Myślę, że jest pod zbyt dużą presją. To za wysoka cena tego małżeństwa – zaznacza. Thomas Markle stwierdził ponadto, że zaskakują go stroje jego córki. – Wydaje się być postacią ze starego filmu. Dlaczego w 2018 roku ubiera się jak w latach 30-tych? Dlaczego musi zakrywać kolana? – pyta ojciec.
Markle powiedział w wywiadzie, że po tym, jak udzielił przed królewskim ślubem wywiadu w „Good Morning Britain”, rodzina królewska odcięła go od jego córki. – Nie obwiniam Harry'ego, ani nikogo, że przestrzegają zasad, których ja nie rozumiem. Żal mi ich, że nie mogą okazywać emocji – mówił. Dodał też, że „odrzucono go”, ponieważ zarobił na zdjęciach zrobionych na potrzeby wywiadu. – Każdy, kto zarabia na nich, zostaje odrzucony – mówił Markle. – Połowa Wielkiej Brytanii wydaje się zbijać fortunę sprzedając zdjęcia mojej córki i jej męża. Czy oni też są odrzucani? – pytał.
Thomas Markle poinformował, że ślub córki oglądał w telewizji w swoim mieszkaniu. – Było to dla mnie bolesne. Meghan wyglądała pięknie. Za każdym razem, gdy ktoś mówi o tym ślubie jest to dla mnie trudne – przyznał. Dodał, że „uznał, że to dziwne”, że matka Meghan siedziała w kościele sama. – Nie byłem tym zaskoczony, bo przyjaciele Harry'ego i Meghan to same gwiazdy. Jednak byłoby miło, jakby byli z nią dawni przyjaciele i rodzina. To źle, że Doria siedziała sama – podkreślał.
Czytaj też:
Meghan Markle złamała zasadę neutralności politycznej?