Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji ustawy abonamentowej. Dokument wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Co zakłada przyjęta ustawa?
Projekt zakłada, że Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymają maksymalnie 1,26 mld złotych z budżetu państwa z tytułu zwolnienia niektórych grup społecznych z opłaty abonamentu radiowo-telewizyjnego w latach 2018-2019. W nowelizacji podano, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma rozdzielić rekompensatę między państwowe podmioty do końca maja 2019 roku. W uzasadnieniu podano, że abonamentu w 2017 roku nie płaciło 3,55 mln osób, z czego 1,7 proc. korzysta tylko z radia. Nieuzyskane wpływy oz tego tytułu oszacowano na 956,6 mln zł rocznie.Jak czytamy w uzasadnieniu, celem ustawy jest zrekompensowanie mediom publicznym utraty (w latach 2018
i 2019) wpływów z opłat abonamentowych.
Wina Tuska?
Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy powiedział w rozmowie z RMF FM, że trudna sytuacja mediów publicznych bierze się stąd, że mało ludzi płaci abonament. – Wynika to z tego, co zrobił Tusk w 2007 roku. Wtedy nastąpiło załamanie wpływów abonamentowych – stwierdził prezydencki minister.
Przypomnijmy, że po wyborach wygranych w 2007 roku przez PO, Telewizja Polska nadal była pod kontrolą osób, które sprzyjały środowisku PiS. – Wszystkie dotychczasowe starania, takie jak (...) instytucja abonamentu, mające prowadzić do ochrony mediów publicznych przed nadmiernym upolitycznieniem, okazały się wyłącznie instrumentami – mówię to z pełną odpowiedzialnością – wyłudzania pieniędzy od Polaków na rzecz budowania propagandowej machiny rządowej – powiedział w listopadzie 2007 roku Donald Tusk. – Abonament radiowo-telewizyjny jest archaicznym sposobem finansowania mediów publicznych, haraczem ściąganym z ludzi; dlatego rząd będzie zabiegał o poparcie prezydenta i opozycji dla jego zniesienia – dodał kilka miesięcy później.
Czytaj też:
„Fakt”: Andrzej Duda przeszedł na ostrą dietę. Spożywa tylko 1000 kcal dziennie