Dziennikarka przyznała w rozmowie z „Faktem”, że przez wiele lat miała problemy z zajściem w ciążę. – Doświadczyłam w życiu niepłodności. Mimo że byłam młoda, w odpowiednim wieku, to jednak przez kilka lat nie udawało mi się zajść w ciążę. Powiem wprost: ten okres, kiedy staraliśmy się z mężem o dziecko, był dla mnie traumą – opowiadała.
Gospodyni „Dzień dobry TVN” powiedziała, że w pewnym momencie całkowicie się załamała i miała poczucie niespełnienia. – Mówiłam sobie, że jestem gorsza od innych. Doszło do tego, że niemalże gardziłam sobą, ciągle się oskarżałam, że wszystkim się udaje, a mnie nie i jestem beznadziejna – stwierdziła. Dorota Wellman stwierdziła, że narodziny jej syna 25 lat temu pozwoliły jej na nowo odnaleźć sens życia. – To był wybuch szczęścia. Odkąd zostałam mamą w wieku 33 lat moje życie kompletnie się zmieniło – wyjaśniła.
– Do momentu, kiedy urodził się Kuba prowadziłam rozrywkowe, egoistyczne i nieco bezsensowne życie. Sens pojawił się, gdy urodziłam. Wówczas zrozumiałam, że jest po co i dla kogo żyć. Ukochany syn w pewnym sensie wynagrodził mi wszystkie lata cierpień – podkreśliła dziennikarka.
Czytaj też:
Serial „Wataha” wróci z nowym sezonem. Mamy pierwsze zdjęcia z planu!