Premiera hitu Tarantino w Cannes. Reżyser wystąpił z apelem na wzór twórców Avengersów

Premiera hitu Tarantino w Cannes. Reżyser wystąpił z apelem na wzór twórców Avengersów

Quentin Tarantino (z lewej) i Jerry Lewis
Quentin Tarantino (z lewej) i Jerry Lewis Źródło: Newspix.pl / Instarimages
Już w środę 22 maja w Cannes zaprezentowany zostanie najnowszy film Quentina Tarantino „Pewnego razu... w Hollywood”. W związku z tym pokazem, reżyser zwrócił się ze specjalnym apelem do widzów.

To jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów całego 2019 roku. Nie tyko ze względu na obsadę (m.in. Brad Pitt, Leonardo DiCaprio, Margot Robbie, Al Pacino i Rafał Zawierucha), ale też sam temat. Amerykański reżyser zamierza opowiedzieć swoją historię na tle krwawych zbrodni dokonywanych przez bandę Charlesa Mansona, w tym zamordowania żony Romana Polańskiego – Sharon Tate. Od pewnego czasu spekuluje się, że znany z kreatywności Tarntino może poprowadzić tę opowieść zupełnie niespodziewanym torem. Oświadczenie wydane przez reżysera może wyłącznie wzmocnić te podejrzenia.

Przy okazji premiery swojego nowego dzieła na festiwalu filmowym w Cannes Quentin Tarantino wystosował bowiem specjalny apel do oglądających. „Kocham Kino. Wy kochacie Kino. To podróż, polegająca na odkrywaniu historii po raz pierwszy” – zaczął reżyser takich hitów jak „Pulp Fiction”, „Wściekłe psy”, „Kill Bill”, „Bękarty wojny”, czy „Django”.

twitter

„Jestem podekscytowany będąc tu, w Cannes i mogąc się podzielić „Pewnego razu... w Hollywood” z festiwalową publicznością. Aktorzy i członkowie ekipy filmowej pracowali wyjątkowo ciężko, by stworzyć coś oryginalnego. Proszę tylko o to, by unikać ujawniania elementów, które mogą pozbawić późniejszych widzów możliwości odbierania tego filmu w ten sam sposób. Dziękuję” – napisał Tarantino.

Galeria:
Zdjęcia z planu i fotosy z filmu "Pewnego razu w Hollywood" ("Once Upon a Time in Hollywood")

„Avengers: Endgame” wzorem, „Gra o tron” przestrogą

To nie pierwszy w tym roku tego typu apel. Wcześniej, przed kwietniową premierą, o to samo prosili swoich fanów twórcy filmu „Avengers: Endgame”. Trzeba przyznać, że w tamtym przypadku współpraca pomiędzy studiem filmowym, fanami i dziennikarzami przebiegała wzorowo, a przed spoilerami z powodzeniem pilnowano się w większości mediów przez całe dwa tygodnie. Znacznie gorzej pod tym względem wypadła „Gra o tron”, której zakończenie niektórzy fani poznali już około drugiego odcinka finałowego sezonu. Jak będzie w przypadku filmu Tarantino? Przekonamy się już w ciągu najbliższych tygodni. Polska premiera „Pewnego razu... w Hollywood” już 9 sierpnia.

Czytaj też:
„Gra o tron”. Czy krążące po sieci spoilery dotyczące finału były prawdziwe?
Czytaj też:
„Avengers: Koniec gry”. Mężczyzna pobity w kinie. Zdradzał fabułę filmu
Czytaj też:
Na te memy z Avengersów czekaliśmy prawie dwa tygodnie. Nie dacie rady obejrzeć wszystkich

Źródło: WPROST.pl / Twitter/@OnceInHollywood